Obserwatorzy

piątek, 31 stycznia 2025

 B.N. 04/25. MAMY JESZCZE POLSKĘ?

Motto:

Tusk się wściekł,

Polska gore!

Tusk się wściekł,

Polska górą?

/ sąsiad-poeta /

Witam.

Tak dla przypomnienia – właśnie kończymy pierwszą ćwiartkę 21. wieku, który miał być wiekiem powszechnej szczęśliwości, bo ludzkość, doświadczona kataklizmem dwóch wojen światowych, niemieckim nazizmem i ruskim komunizmem, które spowodowały śmierć setek milionów jej członków, obiecywała sobie gorliwie – nigdy więcej!

A dzisiaj mamy w europejskiej wspólnocie państwo, w którym szaleje reżim demokracji walczącej, prawo stosuje się tak, jak my je rozumiemy, sądy, w tym te najwyższe, traktowane są jak uliczna dziewka, podstawowe prawa obywatelskie gwałcone są dekretami i żelazną miotłą, opozycyjnej partii bezprawnie wstrzymuje się państwowe dotacje, a niezależnym mediom grozi się nie tylko pozbawieniem koncesji, ale bezczelnie szantażuje ich reklamodawców!

A europejskie władze tej unijnej oazy wolności zachowują się jak te trzy wschodnie małpki – nie widzą, nie słyszą, nie mówią!

Tak dla przypomnienia – coś podobnego, zachowując wszelkie proporcje (jeszcze nas oficjalnie nie mordują!), rozpoczęło się u naszego zachodniego sąsiada jakieś sto lat temu – doprawdy nikt tego nie widzi?

A w wielką akcję tego sąsiada, by odium holocaustu, ale i innych strasznych zbrodni, nie dotykało Niemców, tylko bliżej nie zidentyfikowanych nazistów, a później Polaków jako współsprawców (kanclerz Merkel – w wyniku II wojny światowej Niemcy wyzwolone zostały od okupacji nazistów!), wpisała się właśnie polska szefowa MEN, "ministra" Barbara Nowacka!

Podczas międzynarodowej konferencji z okazji 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz-Birkenau (!), "polska ministra" powiedziała, a właściwie z kartki odczytała;

na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”!

A słuchaczy było wielu, ale "żaden nie odważył się zagrać przy Jankielu", by słów wieszcza użyć – żadnej reakcji!

A tytuł tego wydarzenia brzmiał – My jesteśmy pamięcią, nauczanie historii to nauka rozmowy!

I tak będzie wyglądać nauka historii w polskich szkołach, gdzie świetny podręcznik HiT prof. Roszkowskiego nazwany został "mową nienawiści", a podręczniki będą nam pisać "niemieccy fachowcy"

"Ministra" póżniej przepraszała, tłumacząc to "przejęzyczeniem", ale bez jaj – albo zrobiła to celowo, albo jest kompletną idiotką – a obie te wersje dyskwalifikują ją jako szefową MEN – dymisja natychmiastowa to kara najmniejsza!

Dawno już tu pisałem, że Tusk celowo oddał resort edukacji w ręce lewackich idiotek (Nowacka, Mucha, Lubnauer), by w razie czego powiedzieć – to nie ja, to lewica! - i sam Tusk to potwierdził – nie będę wyciągał konsekwencji z powodu przejęzyczenia, musimy zakończyć tę polityczną wojnę!

A jak "wygląda w praniu" tuskowa "demokracja walcząca", pokazuje nam dzisiejsza historia "doprowadzenia ministra Ziobry przed komisję ds Pegasusa" – gość przyjechał z Brukseli (gdzie prowadzi rekonwalescencję po chorobie rakowej i operacji!), swobodnie poruszał się po kraju, a w końcu odwiedził TV Republikę!

Tak nawiasem – jeżeli ktoś ma być przesłuchany w charakterze świadka, a doprowadza się go siłą, to jest złamanie prawa modelowe!

A w tym czasie polska Policja, łamiąc prawo (TK wydał postanowienie, że Komisja Sroki jest nielegalna!), przeszukiwała ewentualne miejsca pobytu posła Ziobry, a gdy zobaczyła go w Republice, natychmiast tam podjechała, nieśmiało próbując wejść na siłę - a minister Ziobro spokojnie do nich wyszedł i "oddał się w ich ręce"!

Była 10.30 i policjanci zawieźli go wprost do Sejmu, gdzie obradowała komisja Sroki – ale ta, pomimo że Ziobro znajdował się tuż za ścianą, przerwała swe obrady i uciekła (szybciej, zaraz tu wejdzie!), jak stado szczurów na widok groźnego kocura!

Ale zdążyli uzgodnić, że wystąpią o 30 dni aresztu dla Ziobry, bo gdy nie chcieli go na komisję wpuścić - unikał przesłuchania!

Słowo do Braci Amerykanów – prezydent Trump już działa, wspierajcie go!

I jego słowa o tragicznej lotniczej katastrofie nad Potomakiem mają sens – wieża lotów działała jak amatorzy, a sam fakt lotu wojskowego śmigłowca na drodze podejścia do lotniska jest co najmniej dziwny – no chyba, że znowu jakiś Mohamet maczał w tym palce!

I wracamy do Polski, dopóki ona jeszcze jest!

A Tusk jak zwykle – najgorsze (patrz Kosiniak-Kamysz!), czynić lubi rękoma innych – teraz napuścił na TV Republika swego nowego służbowego pieska – dobroczyńcę Jurasa w czerwonych portkach!

A ten we właściwy dla siebie chamski sposób, kłamiąc "jak Tusk", napadł na Republikę i rzucił infamię na ewentualnych reklamodawców – albo my, albo oni!

Na szczęście w tym roku mamy już "imprezę Jurasa" za sobą – zebrano kolejne miliony ("procenty, ach procenty, człek by je łyżkami jadł"!), wielu wrzuciło do puszki kilka złotych i ma sumienie czyste na rok, a niektóre firmy rzuciły miliony, by dobre notowania u władzy zachować – wszyscy szczęśliwi!

Nawiasem – gdy PiS rozdawał wozy strażackie dla OSP to kryminał był, gdy Dupiarz jako kandydat na prezydenta RP rozdaje radiowozy szkiełom – to różnica, nie widzę w tym nic złego, powiada Rzeźnik Bodnar!

Można sobie żartować, ale sytuacja jest tragiczna!

Pomijając drożyznę wszelką (żarcie, prąd, gaz, ciepła i zimna woda, ścieki, śmieci i takie tam drobiazgi!), naprawdę tragicznie jest w tzw wymiarze sprawiedliwości – właśnie wypuszczono kolejnego mordercę, bo w składzie był "neosędzia", a wiewiórki na mieście szeptają, że spraw takich jest już kilkaset, a będzie więcej!

I nie ma się co śmiać, drogie lemingi – to rozkład polskich sądów - was też to uderzy!

Zmienia się nie tylko w USA – po raz pierwszy w niemieckim Bundestagu przyjęto uchwałę dzięki głosom "nazistowskiej" AFD, a w dodatku uchwała ta zaostrza niemiecką politykę migracyjną – niesłychane!

Kandydatów na prezydenta mamy wielu, ale tak naprawdę (wybacz Nentznen!) dwóch!

Bokser Nawrocki jest OK, choć czasem niezbyt może błyskotliwy, mocno się polskich pryncypiów trzyma i nie zawodzi, a na paskudne ataki rządowych polityków, mediów i celebrytów (ciekawe, co tam robił po 22?), reaguje odpowiednio, z ziemią ich zrównując – tak trzymać, przyszły Prezydencie!

Dupiarz Trzaskowski nie jest OK, co chwilę mówi co innego, a teraz udaje patriotę gospodarczego, ciągnąc tramwaje z Korei, wagony metra z Czech, drzewa z Niemiec, o gospodarce komunalnej nie wspominając! Ostatnio postawił muzealny klocek w Warszawie za 700 baniek (za 70 ksiądz poszedł siedzieć!), w którym jedynym nowoczesnym obiektem jest wystawa młodzieżowych świerszczyków, a okrasił to jednoosobowym kiblem za 650 tysięcy (dom Myrchów – 700!), który po pięciu latach budowy podobnież już działa – nawet aleję trocinową dostał!

Podobnież w Polsce jest wolność, każdy może swojego kandydata wybrać, ale – jeżeli tak dalej będzie z sądami, to może nas wszystkich spotkać niespodzianka (patrz wariant rumuński!) - jeżeli nie wygra Trzaskowski, nowego prezydenta nie będzie!

Tu trzeba dodać, że płaczek kandydat Hołownia się myli, bo wtedy na prezydencki stołek nie wskoczy – do kolejnych wyborów prezydentem pozostanie Andrzej Duda!

Można by o tym upadku Rzeczypospolitej pisać i pisać, ale – zaraz zagra mój Kolejorz i mam nadzieję, że ciała nie da!

Do zobaczenia.

Tagi:

Biuletyn, Tusk, Trump, Polska, USA, Ziobro, TV Republika, komisja Sroki, Owsiak, Kolejorz, Trzaskowski, Nawrocki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Biuletyn / biały, bardzo biały /