Obserwatorzy

środa, 10 czerwca 2020

B.N. 33/20. WYBORY – RZECZ DIABELSKO WAŻNA!

Motto mieszane:
Będę żelazem wypalał to, co zrobił PiS!”
/ Kandydat Rafał /
Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy!”
/ Prezes Jarosław /

Witam.
Do prezydenckich wyborów, kolejnych „polskich wyborów o wszystko”, już tylko jakieś dwa tygodnie – a te wybory to naprawdę walka o „wszystko”!
Dzięki przejściowej (mam nadzieję!), słabości PiS-u (Gowin, Gowin!), Platforma, wciąż dla jaj zwana Obywatelską, dostała „drugie życie” i mogła swą beznadziejną „najlepszą prezydent” zastąpić „kandydatem Rafałem” - a pisałem, że wybory w maju muszą być, jeżeli 10. nie wypali, to 23. już koniecznie!
Ale PiS dał się Gowinowi „zrobić w jajo” - bo przecież w maju spokojnie wygrałby w I turze Andrzej Duda, a w dodatku może nawet byłoby (2 procent dla Kidawy!), po Platformie?
A teraz Platforma ma „kandydata Rafała”, który dla jej wielbicieli jest szczytem „europejskości” i wymarzonym kandydatem „młodych, wykształconych i z wielkich miast”, których dużą część stanowią „stare esbeki” i „miłośnicy ideologii LGBT i, pardon, Q”, a który dodatkowo pozuje na „młodzieniaszka”, a jest „panem w średnim wieku” i najstarszym z kandydatów „biorących”!
Kto nie wierzy, niech sprawdzi – Bosak 38 lat, Kosiniak-Kamysz 39, Hołownia 44. Biedroń 44 (Kidawa 63), Duda 48, Trzaskowski 48 – ale Duda o pół roku młodszy!
Oczywistą oczywistością” jest, by zacytować klasyka, że nie sam wiek tu akurat stanowi, ale jednak – to kolejne „oszustwo Rafała”!
Piszemy „kolejne”, bo takich jest więcej – jego opowieści w stylu „zapewnimy bezpłatne żłobki i przedszkola” Polakom, tak jak „zrobiliśmy to w Warszawie”, to przykład najprostrzy – w Warszawie nic takiego nie ma!
Wychodzi na to (patrz „motto”!), że kandydat Rafał to kolejny „człowiek z żelaza” - kto widział film Andrzeja Wajdy z roku 1981, ten wie, o co chodzi - „ten gość” jest tak samo skompromitowany, jak „tamten gość” - to wszystko „gra pozorów” i kolejna „gra agentów” - ale teraz już chyba nie tylko „komunistycznych”, ale tych z „wielkiego świata” - patrz Grupa Bilderberg (kandydat Rafał chwalił się, że tam go /Sikorski!/, zaproszono – czyli stowarzyszenie „najwyższych /i najbogatszych!/ mędrców”, marzących (a może już realizująch?) o „władzy nad światem”, a gdzie tacy „politycy” jak Sikorski czy Trzaskowski zapraszani są w roli „pożytecznych idiotów”, którzy wszelkie ich tam tworzone chore ambicje „realizować będą musieli”!
Tu do „polskich wyborców” apel – to wcale nie jest (ten wpis o „Biderberg”!), kolejna „prawacka teoria spiskowa”, ale po prostu fakt – ci goście naprawdę mogą „naszemu światu” zaszkodzić (patrz ich „programowy wykonawca” Soros!), a szkody te, gdy odpowiednio nie zareagujemy, mogą być (patrz choćby niewielki niby segment „ uchodżcy”), kategorycznie nieodwracalne!
A jak możemy na to zareagować?
Szczegółowa odpowiedż wymagałaby co najmniej dysertacji doktorskiej (tu nawet Oxford wysiada!), ale proste wytłumaczenie jest proste jak drut – podczas najbliższych wyborów musimy wybrać prezydenta Andrzeja Dudę!
Bo gdy wygra Rafał Trzaskowski, to będziemy mieć, przepraszam za wyrażenie, „przejebane”!
Polska znowu stoczy się do „tuskowego spływu w głównym nurcie”, a to gwarantuje nam jedno tylko – będziemy „niemieckimi pachołkami w europejskim szambie”!
A program „kandydata Rafała” jest prosty „jak drut”- „Inwestycje, czyste powietrze, równe szanse na rynku pracy” - czyli wszystko to, czego Platforma, wciąż dla jaj zwana Obywatelską, nie zrealizowała (choć przecież mogła i powinna?), podczas swych ośmioletnich rządów!
Kandydat Rafał jest wielki – powie wszystko!
Powie wszystko, by „stado lemingów”, wciąż wielkie (prawie połowa wyborców!), nakłonić do głosowania „na siebie”, ale – czy może przypuszczać, że Polacy aż takimi idiotami są, by głosować przeciw swym „podstawowym wartosciom”?
Niestety, może – 123 lata zaborów, 5 lat niemieckiej okupacji, 45 lat sowieckiej okupacji, plus 30 lat „niepodległości”, zdominowanej przez antypolskie działania „Unii Wolności” i jej wszelkie pomioty (GW-no!) - do tego właśnie doprowadziły!
I dzięki temu mamy dzisiaj w Polsce sytuację, która dla prawdziwych Polaków (tych bez „cudzysłowiu”!), jest trudna do zrozumienia – prawie połowa „polskich wyborców” wciąż głosować chce na „kandydatów antypolskich”!
I dlatego właśnie „kandydat Rafał”(dlatego, że się boi!), napisał „będę żelazem wypalał to, co zrobił PiS”!
I dlatego właśnie (nie dlatego, że „się boi”!), prezes Jarosław Kaczyński napisał „list do działaczy PiS” - musimy zwyciężyć!
I sprawa jest prosta – kto zagłosuje „na Rafała”, jest wrogiem niezawisłej, wolnej, suwerennej i niepodległej Polski, a kto zagłosuje „na Andrzeja”, jest jej przyjacielem i wyznawcą (nie bójmy się tego słowa!) - wszak Polska być musi?
I piszę to nie dlatego, że jestem „zajadłym pisiorem” (bo nie jestem!), ale dlatego, że w obecnej sytuacji tylko PiS (bo reszta to „pożyteczni idioci”!), może tę naszą wspaniałą Polskę uratować!
Zatem, wyborcy drodzy – tylko wybór Andrzeja Dudy może tę naszą Polskę (jako kraju suwerennego i Polakom sprzyjającego!), zachować i utrwalić – bo inaczej (przy wyborze Trzaskowskiego!), zostaniemy krajem „pod butem niemiecko-rosyjskim” (patrz działania Merkel i Putina!), który już nigdy nie tylko „sam o sobie” stanowić mógł nie będzie, ale może po prostu „już go nie będzie”?
A przecież wszyscy my, Polacy, chcemy, by Polska wciąż Polską była?
Na pewno!
A w tzw. „świecie” „lewacy” wciąż wariują - ci „amerykańscy” chcą usunąć z historii jeden z nalepszych amerykańskich filmów „Przeminęło z wiatrem”, bo „przedstawia uprzedzenia „etniczne i rasowe” (patrz w poprzednim B. „W pustyni i w puszczy”!), a przecież film ten (1939 rok, wojna secesyjna, 10 Oscarów, w tym pierwszy Oscar za rolę murzyńskiej aktorki!), był filmem wielkim – ale co to dla działaczy chorej „politycznej poprawności”?
Wyrazić można tylko nadzieję, że te lewackie „idiotyczne akcje”, oprócz podobnych działań (obrona Floyda – patrz poprzedni B.!), „amerykańskich obrońców demokracji”, nie wpłyną ujemnie na „amerykańskich wyborców” - wszak „wybór Trumpa” to podstawa „amerykańskiej demokracji”, tak samo jak „wybór Dudy” to podstawa „demokracji polskiej”!
Wyrazić tu można tylko nadzieję jedną – że zarówno wyborcy amerykańscy (Biden!), jak i wyborcy polscy (Trzaskowski!), nie pójdą „na lep lewackich haseł” i wybiorą na poważnie - „Trump i Duda” - tylko „to jest to”!
A wracając do „motta” - za którym Polacy wypowiedzieć się powinni?
To akurat chyba proste jest!
Do zobaczenia.

Do zobaczenia.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Biuletyn / biały, bardzo biały /