B.N. 33/23. TOTALNY OBŁĘD TOTALNYCH.
Motto:
Policja nie jest od ratowania życia,
Straż Graniczna od ochrony granic,
Straż Pożarna od gaszenia pożarów,
Wojsko nie powinno reagować na nic!
/ sąsiad-poeta, Polska TVN-u /
Witam.
Tego nawet Bareja nie wymyślił – dzika lwica poluje na dzikie świnie w Berlinie! Kilka lat temu polski żubr przepłynął Odrę (wybrał wolność?), co skończyło się dla niego tragicznie – został bestialsko zabity, a w dodatku bezczelnie pożarty, co biednej lwicy niezbyt dobrze rokuje – wyrazić należy nadzieję, że niemieccy obrońcy praw zwierząt chociaż jej nie poźrą!
Śmiech śmiechem, ale polityka musi być!
Dobrze o tym wie niejaki Donald Tusk, niegdyś polski premier, który ten zaszczytny stołek (za grube pieniądze!), porzucił na rzecz unijnego podnóżka Merkel, a gdy został ponownie rzucony na "odcinek polski", to żadnej okazji nie zmarnuje (takie dostał rozkazy!), by "pisowski rząd" obalić!
W czerwcu zorganizował "wielki marsz", bezczelnie wykorzystując śmierć kilku "kobiet w ciąży", które umarły wskutek błędów lekarzy, a nie "polityki pisowskiego rządu" (to pewnie lekarze tego samego typu co ci, którzy podczas "pandemii chińskiego wirusa", biorąc wysokie dodatki "za covid", nawet nie odbierali telefonu, gdy dzwoniłem do mojej "przychodni rodzinnej"!), oraz przypilony strachem przed powołaniem sejmowej "antyruskiej komisji" (Lex Tusk!) – co teraz serial Reset udowadnia ponad wszelką wątpliwość!
Marsz okazał się sukcesem dość wątpliwym i szybko przemijającym, dlatego sztabowcy PO teraz mówią – zaraz po tym marszu myśleliśmy o następnym, czekaliśmy tylko na okazję!
No i okazja się trafiła – paskudne działania pisowskiego talibanu wobec biednej kobiety, która przecież niczemu nie jest winna – ona tylko przeprowadziła aborcję!
No i Tusk znowu ruszył do ataku:
1 pażdziernika zorganizujemy "marsz miliona serc" – jeżeli 4 czerwca pół miliona ludzi dało nadzieję, to ten milion da pewność i przyniesie zwycięstwo!
I równie bezczelnie dodał – atak prokuratury (nieprawda - tej nie było tu wcale!) i policji (nieprawda - ta działała zgodnie z prawem!) na kobietę szukającą pomocy w szpitalu (nieprawda – zadzwoniła do swojej psychiatry!), to dopiero początek.
Chcesz głosować na PiS lub Konfederację?
Powiedz to tchórzu w twarz swojej żonie, dziewczynie, córce!
I mówi to gość, który własną żonę obijał (patrz jej książka!) - czy trzeba lepszego dowodu na dwulicowość tego antypolaka, damskiego boksera, tchórza i zaprzańca?
Wszyscy już wiedzą, że to lekarz-psychiatra, od lat lecząca "panią Joannę z Krakowa" wezwała Policję, że Policja nie miała wyjścia, musiała interweniować, a dodatkowo musiała wyjaśnić, skąd ta biedna kobieta zdobyła te "poronne tabletki", a do tego było konieczne, by sprawdzić jej telefon i laptop – bo jak inaczej?
Ale to nie przeszkadza wcale, by "polska" TVN do końca manipulowała faktami, a "obrończyni", adwokat Kamila Ferenc, wiceprezes Federy, aktywna feministka, w roku 2021 przedstawicielka projektu ustawy, która zakładała możliwość przerwania ciąży za darmo, w ramach NFZ, do 12 tygodnia ciąży "bez pytań", bezczelnie i kłamliwie "waliła w pisowki rząd", choć rząd akurat nic tu nie miał do gadania!
Co do samej "pani Joanny" – okazuje się, że nie jest to wcale "pierwsza lepsza naiwna", ale zdeklarowana wielbicielka ideologii gender (piekło kobiet!), wystarczy spojrzeć na jej profil w "wolnych mediach" – niby wykształcona osoba, a tu mamy - osiem gwiazdek, błyskawice, prowokacyjne zdjęcia w stylu "matki boskiej", pochwała aborcji (patrz hasło naczelne – "Chuj z wami, aborcja z nami"!), a nawet więcej – w roku 2019 (Drag King Sir Johny d'Arc), postanowiła zostać mężczyzną!
O tej biednej w sumie, kilka lat leczącej się kobiecie, nawet trudno więcej pisać – faktem jest (patrz telefon psychiatry na policję!), że zażycie "poronnej tabletki" było dla niej wstrząsem (popełniłam straszną rzecz!), ale dla mediów typu TVN to bez znaczenia – najważniejsze, że "aborcja jest OK"!
Tu dwie małe "teorie spiskowe".
Pierwsza – cała ta "dęta historia pani Joanny" ma przykryć "trzy siki dla Mariki", czyli wyrok 3 lat bezwzględnego więzienia (rok odsiedziała, w jednej celi z "babochłopem"!), dla młodej kobiety, za "próbę wyszarpania tęczowej torby", który bezwzględnie potwierdza upolitycznienie "najwyższej kasty" (tej prokuratorskiej, "antyziobrowej", również!), bo jeżeli sędzia w uzasadnieniu wyciąga "prawicowe odchylenie skazanej", nazywając ją "osobą zdemoralizowaną" i porównując jej działanie do formacji nazistowskich, dodając "ocierają się o ideologie totalitarne, które to w XX wieku doprowadziły do masowej zagłady Żydów", a kara ta powinna oddziaływać wychowawczo – to już pytań brak!
Patrz - "argumentum ad Hitlerum"!
Wychodzi na to, że tzw Margot (tęczowy chłop udający babę!), za pobicie kierowcy i zniszczenie auta Fundacji za życiem (wszak sprawca kierował się zbrodniczą ideologią lewacką!), powinien 25 lat siedzieć w kamieniołomach – a został praktycznie uniewinniony!
Druga – cała ta "dęta historia pani Joanny" dęta być może podwójnie! Po pierwsze – brak informacji, czy ktoś sprawdził (a takie możliwości są!), czy pani Joanna faktycznie była w ciąży (biorąc pod uwagę jej stan psychiczny i "urodzinowe" wyczyny w mediach, mogła to sobie wmówić!), a nawet jeżeli była, to przecież (potwierdziła to w TVN!), środki poronne sama zamówiła w internecie i zażyła, dzwoniąc następnie do swego psychiatry – tu powstrzymam się od komentarza, bo w takiej sytuacji nawet "dyplomowany psychiatra" (a taki najbardziej!), musi wyjść na idiotę!
A "podwójność" tej całej "akcji TVN" polegać może i na tym, że cała sprawa miała miejsce pod koniec kwietnia (pamiętać należy o akcji TVN "urodziny Hitlera"!), a upubliczniona została teraz, po prawie 4 miesiącach – przypadek?
A jeszcze większym przypadkiem jest, że po pięciu minutach Donald Tusk miał gotowy komunikat do mediów i plan "marszu miliona serc" – geniusz?
Można postawić w ciemno - to kolejna ustawka "totalnej opozycji", której medialną tubą jest TVN – ale czy kogoś może to dziwić?
Na pewno nie tych, którzy myślą (wiem, myślenie "nie jest cool"!), ale trzeba wyrazić nadzieję, że jednak większość Polaków wciąż myśli, wbrew ostatnio publikowanym sondażom ("lewacki" Ibris, "rządowy" CBOS!), gdzie notowania PiS nie przekraczają 40 procent, a jedna lista "totalnej opozycji" ma wciąż minimalną większość – ale przecież "Polaki to nie głuptaki"?
Tu małe słowo do "przyjaciół Amerykanów" – prezydent Biden jakby wciąż mocny, ale jego ostatnie "ukraińskie wypowiedzi" (dostawa nowoczesnej broni!), budzić mogą niepokój – faktycznie nie chce, by Ukraina ostatecznie i szybko wygrała?
A do Republikanów – brońcie Trumpa, którego wasze lewactwo cały czas chce "sądowo załatwić" (ostatnio – za "szturm" na Biały Dom – a "oczywistą oczywistością" jest, że to była lewacka prowokacja!) - bo jak Trump padnie, to Ameryka zasłabnie!
Motto jest chyba jasne?
A co do tytułu – jeżeli to nie obłęd, to co – jawne, antypolskie działanie?
Do zobaczenia.
PS.1. Murem (Łukaszenka wciąż działa, antypolacy też!), za polskim mundurem!
PS.2. A poza tym uważam (nie tylko Kartagina – patrz Polska!), że Tuska należy zniszczyć!
Tagi:
Biuletyn, USA, Trump, TVN, totalna opozycja, Bareja, lwica, żubr, pani Joanna, PiS, najwyższa kasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /