B.N. 25/25. ZŁODZIEJE WYBORÓW.
Motto:
"Przed liderami Koalicji 15X poważna próba. Wiem, trudno znaleźć legalne i skuteczne sposoby działania w tym ustrojowym bałaganie, jaki odziedziczyliśmy po PiS. Jeśli nie wiecie, jak się zachować, to na wszelki wypadek zachowajcie się przyzwoicie. I nie dajcie się podzielić."
/ premier Donald Tusk /
Witam.
Tytuł nawiązuje do nagrodzonego Oscarem (wtedy ta nagroda coś znaczyła!), świetnego włoskiego filmu z 1948 roku "Złodzieje rowerów", reżyser Vittorio De Sica, warto przy okazji obejrzeć - można się zdziwić, jak wciąż jest aktualny!
Motto zaś to jedna z ostatnich wypocin Donalda Tuska na X – nie tylko zapowiada tam dalsze łamanie prawa, ale straszy swych koalicjantów, kłamie na temat "pisowskiego bałaganu ustrojowego", oraz kolejny raz potwierdza, że żadnych świętości dla niego nie ma!
Ten ciołek (historyk!), nawet nie wie (bo powoływal się na Bartoszewskiego!), że nawiązał do słów zamęczonej i zamordowanej przez UB naszej bohaterki Inki (powiedźcie Babci, że zachowałam się przyzwoicie!) - ale czego można wymagać od niemieckiego pachołka?
Pachołka, który zresztą prześladowania polskich kobiet twórczo rozwinął – gnojenie "pisowskich" urzędniczek (pół roku bez poważnych zarzutów i przesłuchania w areszcie, brak kontaktu z adwokatem, nocne światło w celi, ryczące radio i budzenie, wizyty pod prysznicem i w kiblu pod okiem funkcjonariuszy, wleczenie do prokuratora i sądu w kajdankach zespolonych, najazd wrogich mediów, a po wyjściu blokowanie kont bankowych!) - ale teraz przegiął kompletnie!
Młoda kobieta skazana przez Sąd na prace społeczne (za "pomoc w oszustwie", jakaś internetowa sprzedaż przez internet – ona twierdzi, że włamano się na jej konto, czego Wysoki Sąd nie wyjaśnił!), następnie kurator sądowy wnioskuje o zamianę wyroku na areszt, bo skazana "nie chce pracować" (a była w tym czasie w zaawansowanej ciąży, następnie urodziła – i pisała - nie mogę teraz pracować!), a kurator nawet się do niej niej pofatygował, by sprawę wyjaśnić!
Wysoki Sąd zmienił wyrok na 4 tygodnie bezwzględnego aresztu (zupełnie się jej stanem nie zajmując!) i wysłał po nią Policję – która wjechała i zdecydowała – idziesz do więzienia, a dzieci (syn 4 miesiące, córka 3 lata!), oddajemy do "pieczy zastępczej", każde gdzie indziej!
I żadne tam opowieści typu, że może się dziećmi zająć babcia czy prababcia – są za stare, a my wiemy najlepiej!
Decyzję taką musi zatwierdzić Sąd w 24 godziny – Policja do Sądu informację wysłała po 4 dniach, gdy dziecko (4 miesięczny syn), właśnie w pieczy tej zmarło – a Wysoki Sąd to przyklepał!
Mało tego – na pogrzeb dziecka biedna ta kobieta (czy może być coś gorszego dla matki niż śmierć dziecka?), doprowadzona została w więziennym uniformie i w kajdankach zespolonych – nawet bezsilnych łez obetrzeć nie mogła!
Słowo o mężu – nie mógł zająć się dziećmi, bo był poszukiwany za niestawienie się na sądowe wezwanie w charakterze świadka (teraz go przesłuchano i wypuszczono!) – tu przypomnijmy "casus Giertycha" – wielokrotnie nie stawiał się na wezwania (w charakterze podejrzanego!), a w nagrodę został posłem na Sejm – tak polski wymiar sprawiedliwości traktuje obywateli!
Mało tego – cała sprawa miała miejsce w maju (ponad miesiąc temu, przed drugą turą prezydenckich wyborów!) i była ukrywana – dopiero dziennikarze ją ujawnili - czyżby władza czegoś sie bała?
I jeszcze jedno – córka tej biednej kobiety, rzucona do jakiejś pieczy zastępczej, nadal tam jest (karę matki nagle zmieniono – teraz może ją odbywać w domu, z bransoletką na nodze - wcześniej było to niemożliwe?) - bo Wysoki Sąd, tak do tej pory szybki (a wcale nie musiał!), teraz z powrotem dziecka się ociąga – czy można to wszystko opisać słów obraźliwych nie używając?
Chyba się to udało, ale – opis ten jest może za długi, ale inaczej się nie da – tuskowa dyktatura ma wymiar nie tylko antypolski, nie tylko antyludzki, ale antykobiecy – gdzie te wszystkie lewackie Amnesty International (to kolejny gwóźdź do ich trumny!), czy animatorki i wielbicielki Strajku Kobiet?
No jasne – dla nich jedynym prawem kobiety jest prawo do powszechnej aborcji!
Słowo do Braci Amerykanów i Polonii Amerykańskiej – macie w koncu tego Trumpa i pilnujcie go jak źrenicy oka – bo gdy go zabraknie, to USA zblaknie - a "blade usa nikogo nie rusza" – a kilka wojen jeszcze załatwić trzeba!
Wracamy do Polski, dopóki ona jeszcze jest!
UE na razie Tuska jeszcze popiera i kryje, Ursula von do Tuska – Twoja prezydencja była trudna, ale dałeś radę! (konia z rzędem /gimbazo – co to jest?/ temu, kto jakieś objawy tej prezydencji zauważył!), ale sama niedługo pewnie padnie pod zarzutami o korupcję i kretyńską politykę, która Europę prowadzi do kompletnego upadku i 3 ligi światowej – co wtedy zrobi Tusk?
Na razie wciąż jedzie na "ośmiu gwiazdkach", ale i to pomału się kończy, bo coraz więcej jego wyznawców widzi, że to polityka dla idiotów, że tylko Giertychem wspomagani "silni razem" za tym idą, a tzw "lemingi pospolite" oczka otwierają!
A Giertych już zwariował kompletnie (komisje wyborcze przejęli Bracia Kamraci, mówię to z całą odpowiedzialnoscią!), żądając ponownego przeliczenia wszystkich głosów – no bo przecież czego boi się PiS?
Ten gość jak najszybciej powinien się znaleźć w odosobnieniu całkowitym, pod fachową opieką lekarską!
Nawiasem – Giertych właśnie wstąpił do PO (rzecznik Platformy Obywatelskiej!), a pamiętam – niegdyś do partii wstąpił jej paskudny rzecznik Urban, a niedługo PZPR (dla gimbazy – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza!), szlag trafił – teraz trafi Platformę?
Tu moja teoria spiskowa – nie wiem czy to Giertych (ale dlaczego nie?), ale to jest ustawka - przygotujemy ze 25 komisji, w których nasi ludzie celowo przestawią liczby głosów dwóch kandydatów, następnie zgłosimy tam protesty wyborcze (na KOD zawsze liczyć możemy!) i SN (chociaż tej izby nie uznajemy!), musi to sprawdzić!
Co prawda wyjdzie, że te kilka tysięcy głosów wpływu na wynik wyborów nie miały (tak zresztą SN orzekł!), ale wciąż będziemy mogli mówić, wynik prezydenckich wyborów podważając – no tak, ale gdyby przeliczyć wyniki z tysiąca komisji, albo z 10 tysięcy, albo ze wszystkich – to Rafał by wygrał!
Co prawda to bzdura kompletna (gdyby przeliczyć wszystkie komisje, to Karol wygrał by w cuglach!), ale kto Giertychowi zabroni?
No własnie – gość oskarżony o przewałę na ponad 90 baniek (prokuratorów nie zgadzających się na umorzenie wywalono!), gdzie macherem miał być jego kierowca, o czym prowadzący jego i swoje interesy "adwokat koń" nic nie wiedział (plus omdlenie i ucieczka do Włoch!) - odgrywa rolę "pierwszego sprawiedliwego"!
I jawnie głosi – posiedzenie Parlamentu na 6 sierpnia można zwołać, ale wystarczy przegłosowanie wniosku o przerwę w obradach do 6 września choćby, a wtedy ślubowania kandydata Karola nie będzie, rolę prezydenta pelnić będzie marszałek Hołownia i wszystkie nasze ustawy podpisać zdąży!
Co prawda nie do końca wiadomo, co dalej, ale – co nas to obchodzi?
Tu uwaga – zgodnie z Konstytucją RP (art. 129), ważność wyboru prezydenta stwierdza Sąd Najwyższy, a marszalek Sejmu (art. 131), może sprawować funkcję Prezydenta tylko (tutaj), w przypadku "stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze"!
Ale mamy i to – art. 291 Kodeksu Wyborczego:
Urzędujący prezydent kończy urzędowanie z chwilą złożenia przysięgi przez nowo wybranego Prezydenta Rzeczypospolitej.
Czyli – wszelkie marzenia giertychoidów o prezydencie Hołowni są psu na budę!
Ciekawostka – dzisiaj przed SN protestowała duża grupa polskich patriotów i oczywiście była tam Policja – zwłaszcza jeden, który dziennikarzowi Republiki tłumaczył – idż pan stąd, organizator tego się domaga, a ma prawo – od niego zależy, kto tu może być!
Ciekawostka dalsza – podczas miesięcznic pod smoleńskim pomnikiem, Policja ochrania zadymiarzy i prowokatorów na "pisowski teren" wchodzących i żaden z nich nigdy do do Prezesa nie powiedział – od pana zależy, kto tu wchodzi!
Do tego "rządowego kurestwa" (gnojenie polskich kobiet, oszustwa wyborcze!), koniecznie dodać trzeba jeszcze jedno – całkowity brak reakcji rządu Tuska na niemiecką działalność na polskiej granicy!
Niemieckie radiowozy i pojazdy nieoznaczone (ale niemieckie blachy mają!), od ponad roku bezczelnie przerzucają do Polski "biednych uchodźców", którzy podobnież z Polski się tam dostali (choć sami mówią, że przez morze!), jeżdżą u nas jak u siebie, a nawet polskich obronców granic zatrzymują, oskarżając ich o przewóz uchodźców do Niemiec!
Mało tego, polska Straż Graniczna (podobnież w ośrodkach miejsc już brakuje!), równie bezczelnie umieszcza ich w Domach Dziecka (jesteśmy nieletni!), a nawet w ośrodkach katolickich (!) - siostry oczywiście ich nakarmią, ale "uchodźcy" zaraz "się oddalają" – a jest ich w sumie już jakieś 20 tysięcy co najmniej!
Ciekawostka przyrodnicza – w takim ośrodku jest ich kilku zaledwie, ale już swoje żądania mają – tutejsze dziewczęta tak ubrane chodzić nie mogą!
Czyli prawo szariatu na dzień dobry – co będzie jutro?
A tzw pakt migracyjny, którego w Polsce ma nie być (Tusk – będziemy jego beneficjentem!), wejdzie w życie już w połowie przyszłego roku – wtedy dopiero zobaczymy, co to jest "migracja" – a już dzisiaj nawet w Poznaniu (który nie jest chyba centrum tego, pomimo kretyńskiej polityki "równości" /kochamy LGBT!/ prezydenta Jaśkowiaka!), widać grupki dziwnych ludzi, zwłaszcza przed marketami, którzy poruszają się tam i z powrotem, a gdzie nocują i co na codzień robią, to jeden diabeł wie!
Można by o tym wszystkim pisać i pisać (ale kto by te 100 stron przeczytał?), ale sprawa jest jasna – rządy gauleitera Tuska to koniec Polski!
A od nas tylko zależy, co dalej z tą naszą Polską będzie – Polacy, obudźcie się!
Do zobaczenia.
Tagi:
Biuletyn, Tusk, Ursula von, Trump, pakt migracyjny, Giertych, UE, KE, USA, uchodźcy, Złodzieje rowerów, SN, Poznań, gnojenie kobiet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /