B.N. 29/25. REKONSTRUKCJA OBŁĘDU.
Motto:
"Okręty spalone, zostawiliśmy je na plaży.
I tak jak niegdyś Cortés idziemy wyłącznie do przodu."
/ premier Donald Tusk /
Witam.
Jeżeli Donald Tusk chciał ostatecznie udowodnić, że coś jest z nim nie tak (przecież to historyk!), to własnie to zrobił przypowieścią o hiszpańskim konkwistadorze Hernanie Cortesie, który w złotym amoku zniszczył państwo Azteków (teren dzisiejszego Meksyku), mordując setki tysięcy ludzi i doprowadzając ten ludny kraj do kompletnego upadku i ruiny!
A może, przy nieco innych realiach, celem Donalda Cortesa faktycznie jest doprowadzenie do ruiny tak niemiłej mu Polski i premier wcale nie błądzi?
Jedną z ostatnich wypowiedzi ministra Rzeźnika Bodnara było stwierdzenie, że teoria maksymalnych odchyleń się nie sprawdziła i tak naprawdę błędy były w obie strony
i wyniku wyborów absolutnie nie zmieniły – co Donalda Tuska doprowadziło do furii i chwile Rzeźnika były policzone!
Na następcę nasz Cortes wybrał sędziego Żurka, członka "stowarzyszenia" Themis, który na podjazdowej walce z PiS-em zdążył już zęby zjeść i na miano weterana zasłużyć, a w łącznej liczbie kłamstw, pomówień i przeinaczeń chyba tylko swojemu szefowi ustępuje!
(Nawiasem – już kilka dobrych lat temu pisałem, że nielegalne sędziowskie partie Themis i Justicia należy natychmiast zdelegalizować a władze usunąć z zawodu – niestety, PiS nie doczytał!)
A wyobraźmy sobie teraz w akcji układ Żurek-Wrzosek, sędzia-psychopata i prokurator-sadystka – paskudne łamanie prawa przez Bodnara to przy tym chamskim "tandemie mieszanym" będzie kaszka z mleczkiem!
A "Minister Sprawiedliwości" Żurek już nadaje – KRS nie istnieje, powołani tu sędziowie nie są sędziami, sądy z ich udziałem nie są sądami!
(Nawiasem – do tegoż KRS skierował pismo, że rezygnuje z bycia sędzią, by nowe stanowisko objąć – paranoja?).
A sędziów tych jest już jakieś 3,5 tysiąca, na 10 tysięcy wszystkich!
Oczywistą oczywistością jest, że dalsze podążanie tą drogą niechybnie doprowadzi do upadku państwa polskiego, ale, patrz wyżej – takie przecież zadanie postawione zostało Tuskowi przez brukselskich i berlińskich mocodawców!
Ciekawe, czy nowy pieszczoch Donalda Cortesa wejdzie do KRS z bronią?
A gdyby ktoś choć w miarę kumaty posłuchał sobie wystąpień Tuska przy przedstawianiu rekonstrukcji rządu czy nominacji u prezydenta Dudy, to musi się zgodzić z definicją podaną na wstępie – z tym gościem jest coś nie tak!
Bezczelne chwalenie ustępującego czy nowego ministra sprawiedliwości za przestrzeganie konstytucji, walkę o przywracanie praworządności, jednego za delikatność a drugiego za heroizm, bezwzględnie świadczy o tym, że Donald Cortes nie tylko utracił poczucie rzeczywistości, ale sam uwierzył w swą wielkość – a przecież pycha kroczy przed upadkiem – byle jak najprędzej, bo Polski szkoda!
A takie drobiazgi, jak likwidacja ministerstwa przemysłu na Śląsku (jeden ze 100 konkretów!), czy powołanie jednego psychola za drugiego na ministra sportu (polska młodzież!), powołanie niejakiej Cienkowskiej na ministra kultury (zgroza!), powrót "Pogłosa" Kierwińskiego na szefa MSWiA (tragedia!), zrobienie Radka-Zdradka wicepremiera (głupota czy zdrada?), mianowanie likwidatorki szpitali na "ministrę" zdrowia, niejakiego Balczuna na szefa aktywów państwowych, młodego "lubię dłubać w nosie" zetelludowca na szefa energii, czy pozostawienie "ministry" od budowy przez polskich nazistów obozów koncentracyjnych na stołku ministra edukacji (tu ciekawostka o łączeniu kropek – romans z Cortesem?), czy w końcu "motto" premiera – "Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy" (przypominam – to historyk!), naprawdę świadczą o jednym – ten gość zwariował kompletnie!
A jego słowa – nikt tu nie przyszedł dla pieniędzy czy nagrody (za pierwszy rok dostali nagród ponad 400 baniek, ile dostaną za drugi?), potwierdzają słowa z Misia – ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział!
I słowo o Berku (członek!), tuskowym nadzorcy, który z pejczem w ręku ministrów będzie pilnował (kontroling i egzekucja!) i o każdym "odchyleniu'" meldował – zupełnie jak w KC PZPR!
Słowo do Braci Amerykanów i tamtejszej Polonii – lewackie ataki na prezydenta Trumpa się nasilają (Epstein!), tamtejsze "elity demoktatyczne", podobnie jak te europejskie, Boga się nie boją i gotowe są na wszystko!
Boże, chroń Amerykę!
Wracamy do Polski, dopóki ona jeszcze jest.
Nie tylko niemiecki onet, ale nawet tzw blogerzy na polskich NB (Nasze Blogi), rozpisują się o końcu Jarosława Kaczyńskiego (stary, niekumaty, nie widzi, nie słyszy, nie czuje!), oskarżając go o działania antypolskie od zawsze!
Drodzy "pożyteczni idioci dajcie se siana" - Prezes JK to polski patriota, który przez lat jeszcze kilka co najmniej prowadzić będzie Polskę ku możliwie świetlanej przyszłości, Polski wielkiej, niepodległej i suwerennej!
A propos – właśnie Prezes przedstawił "deklarację polską", krótką i węzłowatą, kilka ważnych punktów – ledwo się ukazała, zareagował Sławomir Mentzen!
Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła, to PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiS-u! W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur!
I właśnie potwierdził to, co piszę od lat – konfa w krótkich majtkach nadal nie dorosła, by założyć długie spodnie i za los Polski się wziąć – to niereformowalne osły!
Można sobie żartować, ale sprawa dotyczy przyszłości Polski i ważna jest jak cholera, a zostało zaledwie 12 dni!
A wydaje się, że Donald Cortes wcale nie zrezygnował z uniemożliwienia prezydentowi-elektowi złożenia przysięgi w dniu 6 sierpnia, a morderczy tandem Żurek-Wrzosek może tu być jego zbrojnym ramieniem, stosując chwyty, przy których Rzeźnik-Bodnar okaże się kompletnym amatorem!
Marszałek Hołownia ujawnił, że "ktoś proponował mi udział w zamachu stanu" – szkoda, że nie powiedział kto, no ale – nie można mieć wszystkiego!
No ale – jest doniesienie do prokuratury, by przesłuchać marszałka w charakterze świadka - ciekawe, co zrobi z tym apolityczny Żurek?
I druga ciekawostka – jakieś nagrania tu chyba wypłyną!
Motto wyjaśniłem, a tytuł sam się chyba tłumaczy?
Boże, chroń Polskę!
Do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /