Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą okupacja sowiecka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą okupacja sowiecka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 marca 2023

 B.N. 14/23. Z JAKIEJ PAKI, TUSKU? 

Motto:

Polska jest wielka,

Polska się nie boi!

Ani ruskich morderców,

Ani unijnych lewaków,

Ani polskich gnoi!

/ sąsiad-poeta /

Witam.

Dzisiaj mamy "Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką" – nazwa długa, dla Polski wielka, ale dla świata wstydliwa – bo podczas II wojny światowej w żadnym innym okupowanym kraju europejskim nie było kary śmierci (dla rodzin całych, sąsiadów, a i całych wiosek!), za ratowanie żydów przed niemieckimi zbrodniarzami i w żadnym innym kraju europejskim takiej pomocy nie było – wręcz przeciwnie, w takim Beneluxie czy choćby Francji, żydów w "majestacie prawa" pakowano do pociągów zmierzających wprost do niemieckich obozów zagłady!

I dzisiaj Polacy muszą się tłumaczyć ze swych bohaterskich czynów, bo wszak sami żydzi opowiadają brednie o "Polakach mordujących żydów", o niemieckim bestialstwie jakby zapominając!

Akurat izraelski szef MSZ odwiedził Polskę, opowiadając o chęci "odnowienia stosunków wzajemnych" (brak ambasadorów!), ustalając z szefem polskiego MSZ warunki "wycieczek izraelskiej młodzieży do Oświęcimia" (do tej pory – absolutnie antypolska nagonka!), najbliższej wizyty prezydenta Izraela w Polsce, stosunku do walczącej Ukrainy, oraz, niejako "po drodze", o niemieckich odszkodowaniach dla Polski, co w jakiś tam sposób (jaki?), ma mieć związek z odszkodowaniami dla Izraela – Polska z niemieckiego "odszkodowania" ma odpalić "rację żydowską"?

Nawiasem pierwszym – wciąż mam jakieś wątpliwosci co do naszych żądań – bo usunięcie slowa "reparacje" (na wniosek żydowskiego przedstawiciela polskiego Sejmu!), z "żądania reparacji", jest jakieś chyba "nie bardzo"?

Nawiasem drugim – dzisiaj odbyła się piękna uroczystość w Markowej (rodzina Ulmów wymordowana przez Niemców za pomaganie żydom!) - przedstawiciela państwa Izrael chyba tam nie było?

Trochę się o tym rozpisałem, ale sprawa jest ważna, można powiedzieć, że jest (młodzi, wykształceni z wielkich miast?). "papierkiem lakmusowym" problemu podstawowego – bo nie tylko "prawdziwi żydzi" są przeciw nam, ale i "lewackie władze UE"!

Premier Morawiecki wygłosił świetny wykład na niemieckim Uniwersytecie w Heilderbergu – powiedział tam właściwie wszystko to, co powiedzieć powinien (porównał Putina do Hitlera, podkreślił najważniejsze – "potrzebujemy Europy, która jest silna dzięki swoim państwom narodowym, a nie takiej, która jest zbudowana na ich ruinach" i dodał – "ostrzegam wszystkich, którzy chcą stworzyć superpaństwo rządzone przez wąską elitę, jeśli zignorujemy różnice kulturowe, rezultatem będzie osłabienie Europy i seria buntów"!

Szkoda, że nie powiedział wprost o grożącej nam IV Rzeszy Europejskiej, no ale – dyplomacja ma swoje wymogi?

Ciekawe natomiast jest to – "seria buntów"?

Szkoda, że lewackie władze UE i niemiecki kanclerz takich "dyplomatycznych zachamowań" nie mają, bo wprost mówią (kanclerz Scholz i niemiecka szefowa KE Ursula!), że czas najwyższy, by Niemcy, jako ostoja europejskiej demokracji, praworządności i ładu wszelkiego, przejęły przewodnictwo w UE, by doprowadzić do ogólno europejskiej szczęśliwości!

Premier Morawiecki przemawia pięknie, ale – mówić, nawet najpiękniej, to za mało!

Ważne są czyny, a tutaj nasz Premier "leży na łopatkach chyba" – przecież o tym po wielekroć mówiłem - a oni znowu nas oszukali!

Jeżeli ktoś oszukał mnie raz, to mogę przyjąć, że się pomylił, jeżeli ktoś oszukał mnie drugi raz, to mogę przyjąć, że "nie chciał, ale musiał", jeżeli ktoś oszukał mnie trzeci raz, to muszę przyjąć – zdrajca, albo idiota!

A naszego Premiera oszukano już kilkanaście razy!

I tu mamy przykrą możliwość – może to właśnie nasz Premier jest "zdrajcą lub idiotą"?

Tak być nie może, zatem apel do prezesa Kaczyńskiego (którego zdrowie jest tu najważniejsze!) - weż z gościem porozmawiaj!

Jakby nie patrzeć na to wszystko, antytezą naszego Premiera jest Donald Tusk – gość, dla którego od zawsze "polskość to nienormalność", a którego ostatnie działania (od narzuconego przez Niemców "powrotu do Polski"!), "bez kozery" nie tylko "ocierają się o jawnie antypolskie działania", ale wprost takimi są!

Ten "oppositionsfuhrer" (tak nazwali go Niemcy!), żadnego wstydu już nie ma (czy kiedykolwiek miał?), co potwierdzają wszelkie jego wypowiedzi – a "propozycja babcinego" (spóźniony rewanż za "zabierz babci dowód"?), czy knajacka odpowiedź polskiemu wyborcy (pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne, panie?), świadczą o jednym – ten gość żadnych "moralnych hamulców" nie ma, dla niego "pierdolić pis" to hasło naczelne, a resztę (poza niemieckimi rozkazami!), ma "głęboko w dupie"!

Bo jego opowieści typu "prezesa NBP wyprowadzimy, szefową TK odspawamy, pisowców zamkniemy, TVP przejmiemy, pieniądze z KPO załatwimy, w tydzień zrobimy porządek", to "opowieści "chorego umysłu" – gościowi naprawdę konieczny jest dobry lekarz i "psychiczna odnowa" w lecznictwie zamkniętym!

A mimo tego jakieś 30 procent "polaków" chce na tego gościa głosować!

Oczywistą oczywistością jest, że można to tłumaczyć 123 latami zaborów, 5 latami niemieckiej okupacji czy 45 latami okupacji sowieckiej, ale – jak długo można?

Ubeckie czy esbeckie kanalie Tuska popierające (z wzajemnością – ja te krzywdy naprawię!), to zaszłości wynikające z "historii naszej ostatniej niepodległosci" (brak dekomunizacji!), ale co do młodzieży to musimy "się odwinąć" – bo dzisiejsi dwudziestolatkowie (mieli wtedy 12 lat!), rządów Tuska po prostu nie pamiętają (strefa budżetowa zamrożona na 6 lat, wiek emerytalny zwiększony do lat 67 / kobietom o 7 lat!/, pieniądze z OFE nie są pieniędzmi Polaków, podatek pogrzebowy zmniejszony o połowę, ulgi "dla twórców" zniesione, podatki (VAT!) zwiększone, Ruskim daliśmy kontrakty na dziesiątki lat, a "lizanie dupy Niemcom" to fakt - a tak poza wszystkim "piniędzy nie ma i nie będzie"!) - czy (pojedźmy Bareją!) - "młodzież to widzi"?

Raczej słabo, by delikatnie rzecz ująć – młodzi często mają w sobie "porywy rewolucyjne", ale rzadko (patrz "dzieci kwiaty"!), dobrze się to kończy – zwykle po przejściu tych rewolucyjnych zapędów większość "nakłada garnitury i wchodzi w układ", a reszta "kończy na dnie" – ciekawe, w jaki układ wejdzie "nasza młodzież"?

Wyrazić należy nadzieję, że w ten "dobry, polski", ale – czy patrząc na poczynania lewackich "idiotów i zdrajców" (Miller!), czy peowskich "zdrajców i idiotów" (Owsiak!), można na to liczyć?

Jednak można, a może i trzeba – wszak polskość to polskość!

Bo ta obecna młodzież w większości "polskość wyssała z mlekiem matki", by użyć "metafory żydowskiej" – a zatem "polska będzie"!

Czas goni, zatem do meritum – motto jest chyba jasne (?), a tytuł też jasny być powinien – bo jak gość, który Polski nie cierpi od dziecka (co na każdym kroku pokazuje – od młodości, opłacanej niemieckimi markami, poprzez "panowie, policzmy głosy", podczas obalania rządu Olszewskiego, poprzez 7 lat swych rządów jako premiera, poprzez 4 lata panowania jako "król Europy" czy rok "władcy" EPL, poprzez ostatnie miesiące po "wymuszonym powrocie" – nigdy nic dobrego dla Polski nie uczynił!) - może choć w teorii być rozpatrywany jako kolejny premier Polski?

Trochę za dużo jest tu o Tusku, ale to nie zależy ode mnie – ten antypolak wciąż chce walczyć o rządzenie Polską – dla Polaków to "antypolski absurd", ale dla antypolaków wciąż "nadzieja wielka"!

A dla Tuska ostatnią nadzieją na wyborcze zwycięstwo jest "jedna lista", czyli coś, co "do głowy" wbili mu niemieccy mocodawcy (Merkel, Scholz, Ursula!), a co może być "gwoździem do tuskowej trumny" - bo jaki normalny polski wyborca zagłosować może na "partię", w której Jachira będzie obok Śmiszka, Kosiniak-Kamysz obok Czarzastego, a Biedroń obok Tuska?

Nawiasem – prezydent Poznania Jaśkowiak – musimy popierać Tuska!

Dawno już mówiłem – antypolski idiota?

Wracamy – chyba tylko "antypolski lewak" bez czci i honoru – a takich w Polsce nie będzie więcej (ruskie tanki i onuce, tęczowi aktywiści i idioci, oraz pożyteczni idioci!), niż 20 procent!

Czyli – PiS wygra, ale – nie śpijcie spokojnie, licho czuwa!

Weźcie się do roboty (tłuste koty!), ogarnijcie się i do boju – Polska wygrać musi!

Bo inaczej się udusi – i wtedy wszyscy będziemy mieć "przejebane"!

To samo do "Braci Amerykanów" – Biden jak na dzisiaj jest OK, ale – na jak długo starczy mu werwy?

W następnych wyborach prezydenckich wygrać muszą Republikanie, czy to Trump, czy namaszczony przez niego regent – czujecie to?

Nawiasem (wszak Anglik bliski jest Amerykanina!) – brytyjski następca tronu Wiliam odwiedził Polskę i brytyjskich żołnierzy, mocno się natrudził i po powrocie do Warszawy postanowił wypocząć – spożył kolację w "pedalskiej knajpie" (właściciel podał - zeżarł wszystko do końca i zapłacił!), promując bliskie angielskiej rodzinie królewskiej hasło "równości" – Harry rozumiem, ale Wiliam?

Chyba to "wieczne królestwo" kolejnych wieków nie przetrwa!

Reasumując, bo mecz blisko – Polska wygra!

Mówi się, że piłkarz (jak i trener!), jest tak dobry jak jego ostatni mecz – a ostatni mecz "naszego portugalskiego zbawcy" to przegrana z Marokiem na MŚ!

A nasz Lewandowski daje ciała, przepraszając za premierowskie pieniądze (dawno już pisałem, że pomysłodawca tego powinien być "od ręki" na bruku!) - bo taki pomysł, niezależnie od jego idiotyzmu, powinien być rozwiązany w 5 minut!

Ale – jakieś 3:1 dla nas bierzemy w ciemno?

Do zobaczenia.

PS.1. Murem za polskim mundurem!

PS.2. A poza tym uważam, że Tuska należy zniszczyć!


Tagi:

Biuletyn, UE, KE, USA, Tusk, Kaczyński, Izrael, Morawiecki, ME, Lewandowski, Wiliam, Santos, okupacja niemiecka, okupacja sowiecka, Jaśkowiak.