Obserwatorzy

piątek, 7 kwietnia 2023

 B.N. 17/23. BIULETYN WIELKANOCNY.

Motto:

To nasze największe Święta,

Kto o tym pamięta?

/ sąsiad-poeta /

Witam.

Ponieważ z ostatniego wpisu tzw. "chochlik drukarski" (bo przecież nie "ciemne moce"?), wyrwał mi ostatni akapit z życzeniami, to chociaż nie bardzo mi się chce (a Wielki Piątek jest dniem ciszy – mam nadzieję, że Bóg Miłościwy mi wybaczy?), napiszę dodatkowy – no więc kilka słów "ku pokrzepieniu serc"!

Tak ogólnie to zbyt dobrze nie jest – okrutna, ruska wojna na Ukrainie trwa i końca nie widać (chyba, że zbrodniarza Putina nagły szlag trafi!), niemiecka Unia Europejska wciąż rżnie antypolskiego głupa i końca nie widać (chyba, że belgijska policja "zapomni się zupełnie" i sprawę dokończy – dziś tuskowa EPL nawet do Warszawy boi się przyjechać!), MKOL wciąż "daje ciała" i końca nie widać (no chyba, że "zdejmą Niemca"!), nasza "totalna opozycja" nadal jest antypolska, a nawet jakby "wciąż bardziej" (nikczemny atak na naszego Papieża – polityczni samobójcy?) i końca nie widać! (no chyba, że Tusk dozna objawienia i przejdzie na "dobrą stronę mocy"!), rządzący "pisowcy" niby chcą dobrze, ale do niektórych spraw zabierają się jak "pies do jeża" (no chyba, że Prezes w końcu się obudzi!), Chińczyki trzymają się mocno" (Macron tam szalał, von der Leyen olana!), Ameryka niby fason trzyma, ale lewactwo tam wariuje (Trump aresztowany i oskarżony, dobrze, że wypuszczony!) - faktycznie, "żyć, nie umierać", jak powiadali starzy Polacy!

No – ale przecież mogło być gorzej!

No – ale przecież będzie lepiej!

Wojna zakończy się zwycięstwem Ukrainy, niemiecka UE będzie coraz mniej niemiecka a bardziej europejska (lewactwo straci władzę?), MKOL wróci na dobrą ścieżkę, "totalna opozycja" się opamięta, a po przegranych wyborach "znormalnieje", rządzący przestaną się bać "antypolaków" i "ruszą do przodu", by po zwycięskich wyborach stworzyć "rząd marzeń", "Chińczyki" spojrzą w lustro i się ogarną, a Amerykanie po kolejnym triumfie Trumpa zorientują się, że rozpasane lewactwo groźne jest dla świata!

Dość polityki – mamy Święta!

Święta Wielkanocne, święta Wielkiej Nocy, a tak naprawdę Zmartwychwstania Pańskiego – (patrz motto – pamiętają wszyscy prawi!), najważniejsze święto chrześcijan a katolików zwłaszcza - Triduum Paschalne, sobotnie święcenie pokarmów, Droga Krzyżowa, Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, papieskie błogosławieństwo Urbi et Orbi – świętujmy i cieszmy się!

I w związku z tym Wielkim Świętem właśnie, wszystkim moim PT Czytelnikom (oraz wszystkim!), składam serdeczne życzenia (nie odmówię sobie tego – dopóki jeszcze wolno, Europo?) wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, długiego życia w szczęściu i dostatku, pogody ducha, zdrowia, oraz łask wszelkich!

Do zobaczenia po Świętach!

Tagi:

Biuletyn, USA, Polska, UE, KE, Chiny, PO, PiS, Zmartwychwstanie Pańskie, Wielkanoc.



2 komentarze:

  1. Cześć Marsie!

    Opisana sytuacja na świecie przypomina zupę gotującą się w garnku na małym ogniu. Dużo wtedy tam się dzieje, nieustannie i chaotycznie. Dlaczego? Bo to stan niestabilny.
    Dzisiejsza sytuacja światowa jest włąśnie dzisiaj również w stanie dynamicznie niestabilnym. A ponieważ na dodatek kryzys i wrzenie jest, jak klimat na Ziemi pod wpływem matematycznego chaosu, to praktycznie nie możemy powiedzieć, co jutro się wydarzy. Każdy układ zamknięty, a takim też jest nasza planeta wraz z nami, gdy nie zagraża nam z zewnątrz jakiś niebezpieczny meteor, a Słońce nie wariuje, w przestrzeni fazowej zawsze ma pewne granice stabilności. Gdy coś dzieje się dostatecznie źle, by wyjść poza tę granicę, to tylko prosić Boga, by wszystko się nie rozpadło. Dam przykład: - każde współczesne auto pokazuje nam na wskaźniku obroty silnika. Jadąc, poruszamy się zazwyczaj w zakresie 1000 do 4000 rpm. Lecz gdy naciśniemy pedał i obroty wzrosną tak, że na wskaźniku wskazówka wejdzie na czerwone pole; w w zależności od auta to 7000 rpm, czy 8000 rpm, to właśnie przekraczamy granicę, za którą układ, jakim tu jest silnik spalinowy, może się rozlecieć, czyli ulec zniszczeniu.
    To się właśnie dziś na świecie dzieje. Ktoś bardzo chce, by mimo wszystko, nasz system się rozleciał.

    A ja życzę radosnego nastroju prze całe nasze najważniejsze Święta.

    OdpowiedzUsuń
  2. OK, pardon, że dopiero teraz, ale w Święta byłem poza "siecią" - pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Biuletyn / biały, bardzo biały /