B.N. 47/23. POLSKI SYNDROM SZTOKHOLMSKI.
Motto:
Na Koalicję 8 Gwiazdek
Głosowałeś,
Masz jak w banku,
Zamiast Polski,
Niemiecki Land,
Tego chciałeś?
/ sąsiad-poeta /
Witam.
Najkrótsza definicja syndromu sztokholmskiego – stan psychiczny, w którym ofiara zaczyna lubić swego oprawcę!
Termin ten pojawił się w roku 1973, gdy w tamtejszym banku zakładnicy, po napadzie, zakochali się w bandytach i zaczęli ich bronić.
Gdy zaledwie kilku lat po "odzyskania niepodległości" (po 45 latach ruskiej okupacji!), Polacy wybrali bandytów z SLD (czyli PZPR!) do rządzenia, uznałem to za objaw głupoty i krótkiej pamięci.
Tu praworządni obywatele mogą się oburzyć – bandyci?
Zatem jeden przykład, z tysiąca możliwych:
W roku 1984 zamordowany został ksiądz Jerzy Popiełuszko, kapelan Solidarności (jego zmasakrowane ciało wyłowiono z Wisły!) – w sztucznym procesie skazanych zostało 4 funkcjonariuszy SB (zbrojne ramię PZPR!), dwóch na 25 lat, jeden na 15, jeden na 14 (!).
A już po dwóch latach szef MSW gen. Kiszczak (szef tegoż rówież w pierwszym "niepodległym" rządzie Mazowieckiego!), kary te zmniejszył, ostatni mordeca wyszedł na wolność w roku 2001, pozostali dużo wcześniej – i na ich mocodawców Polacy wtedy właśnie w "wolnych wyborach" zagłosowali!
Natomiast gdy dzisiaj ponad połowa "polaków" (w tym 25 procent, które wybory olały!), głosuje na partie antypolskie (tzw koalicja 8 gwiazdek!), również o głupocie można mówić, ale problem jest większy – bo czy Polak również po szkodzie głupi być może?
Wydaje się, że tytułowe wyjaśnienie jest jak najbardziej na miejscu – 45 lat ruskiej okupacji i 3 dekady ogłupiania Polaków przez wraże media (tu wielka zasługa GW-na, później "amerykańskiej" TVN, "polskiego" TOK FM i podobnych im szczujni!), doprowadziły do sytuacji takiej właśnie – Polacy głosują przeciw Polsce, kochając okupantów i mącicieli na żołdzie okupantów pracujących!
Wyborcze przekręty opisałem w poprzednim Biuletynie, tu zatem zapytam tylko – czy Prawo i Sprawiedliwość, które co prawda "wybory wygrało, ale za mało", skupi się na wzajemnych przepychankach i oskarżeniach, czy realnie podejdzie do sprawy i ważność tych wyborów oficjalnie zaskarży?
Tu napiszę zdanie, którym wielu się narażę, ale – gdyby jakiś odpowiedzialny gość z PiS (żartem pisałem o Prezesie!), czytał Biuletyn (ostatnie 5 lat!), to wygrana PiS byłaby wystarcząjąca!
Np ciągłe "pieprzenie kotka za pomocą młotka" przy wielu "powiatowych inwestycjach", o przyznawaniu dotacji rządowych dla każdego, niezależnie od miejscowej władzy, samorządu – dobrze to podsumowała "peowska emerytka", mówiąc – "pieniądze biorę, ale PiS pierdolę", oraz jej koleżanka, krzycząc – "a czy ktoś mnie pytał, czy ja chcę 13 i 14 emeryturę"?
To mogło mieć wpływ na niższą frekwencję w "bastionach pisu" – bo jak dają każdemu, to, kurza twarz, "chuj z nimi"!
Oraz namolna propaganda w TVP – wyrzucenie Kurskiego (co by o nim nie mówić, poza kłamstwami /kierowca Najsztub!/), było błędem – ciągłe "jebanie Tuska", oraz przewlekły Reset, doprowadziły do sytuacji (uwaga – pokazujemy kolejne pisowskie otwarcie!), że nawet pisowcy przełączali się na TVN – bo ile można?
A dodajmy i to – w rejonach, w których PiS wykazał się "pracą ponad normę" (kopalnia i elektrownia Turów, tunel w Świnoujściu, przekop Mierzei Wiślanej), miejscowa ludność zagłosowała gremialnie na totalną opozycję – "wal się pisie, wolimy tuskowe misie" – warto było?
Na dzisiaj sytuacja jest oczywista, uzyskanie przez ZP sejmowej większości graniczy z cudem – ale czy warto liczyc na cud?
Może trzeba dać szansę Tuskowi i jego bandzie – przecież ta "koalicja 8 gwiazdek" nie utrzyma się nawet przez rok!
Jest tam kilkanaście ugrupowań, dla których jedynym spoiwem jest jedyny program Tuska – "jebać pis"!
O tym, że już dzisiaj "oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa", czyli "koalicja zła" opowiada historie o "dziurze budżetowej Morawieckiego", która uniemożliwi nie tylko wprowadzenie "800+", ale i utrzymanie wszelkich innych "pisowskich zdobyczy", to nie ma co mówić – to było jasne już przed wyborami!
Nawiasem – po ogłoszeniu 800+ Tusk powiedział Kaczyńskiemu – sprawdzam – to powinno być wprowadzone już od zaraz, czyli od czerwca 2023!
Czyli od stycznia 2024 Tusk 800+ będzie wypłacał Polakom z wyrównaniem od czerwca 2023?
A gdy dodamy jego kolejną przysięgę – dzień po wyborach pojadę do Brukseli i załatwię pieniądze z KPO, to już nie wiadomo – śmiać się, czy płakać?
Bez jaj – bo kto Tuska (oprócz jego wyznawców), nie zna?
To
było jasne, ale nie dla "młodych, wykształconych, z wielkich
miast" (studenci!),
którzy gremialnie zwożeni byli
do lokali
wyborczych tuż przed 21, mnąc w rękach
"zaświadczenia o głosowaniu", oraz śpiewając "jebać
pis", a
głosowali
do 5 rano dnia następnego!
A
głosowali po
podaniu (co
to jest cisza wyborcza?), sondażu
exit poll o 21 – to jest "europejski
standard praworządności"?
Tu
powtórzę – czy PiS coś z tym zrobi?
Tak
nawiasem – jakoś dziwnie przypomina mi to ostatnie "amerykańskie
wybory", gdzie "amerykańskie lewactwo" podobnie
bezczelnie "zdominowało" tamtejsze wybory, uwalając
Trumpa
(zaświadczenia i liczenie głosów!) – czy Braciom Amerykanom nic
to nie mówi?
A tak poza wszystkim – Polska już nie takie numery przeszła (Reytan, rozbiory, Targowica!), można powiedzieć – "przeżyliśmy niemca i ruska, przeżyjemy i tuska" – ale obecna sytuacja paskudna jest podwójnie!
Oprócz posiadania wewnętrznych zdrajców (koalicja 8 gwiazdek – koalicja zła!), jesteśmy członkiem UE rządzonej przez zdeklarowane lewactwo, dla którego przyszłość Unii to "obowiązkowa solidarność" w kwestii przyjmowania "uchodźców", a w dodatku jej gospodarcze unicestwienie poprzez forsowanie "zielonego ładu"!
Tak – tu nie ma żadnej "innej opcji", to jawny przymus – a wbrew kłamstwom totalnych, to będzie w dodatku przymus "na zawsze" – zgodzisz się dzisiaj, a "uchodźców" będziesz brał do śmierci, mało tego – nawet nie będziesz wiedział, ilu ci damy!
I podobnie z "zielonym ładem" - jeśli się zgodzisz, jesteś 'ugotowany", do śmierci będziemy ci dyktować, co dla ciebie jest dobre!
Tu zdanie do "wyborców Tuska" – jest prawda "czasu i ekranu", ale jest również "prawda"!
A ta mówi jasno – UE, a zwłaszcza PE, na żądanie Brukseli (a tak naprawdę Berlina!), juź niedługo przegłosuje zmiany w Traktatach Europejskich, dzięki którym UE stanie się "państwem federalnym" (głosowanie większością, ponad 50 ważnych kwestii państwowych oddanych władzom Unii!), gdzie Polsce przypadnie zaszczytne miano "dwudziestego niemieckiego landu", który nic nie będzie miał do gadania!
Czyli – miliony "uchodźców" dla Europy, w tym dla nas "do oporu"!
To będzie etap wstępny do budowy "lewackiego marzenia" – Europy od Władywostoku po Lizbonę!
A "Polska Tuska" przyjmie to z "dobrodziejstwem inwentarza" – wszak nie na darmo jej lider już u zarania swej politycznej działalności (KLD!), nie tylko "brał reklamówki dojcze mark od Niemców", ale stwierdził – polskość to nienormalność, a podczas obalania rządu premiera Olszewskiego (pierwszy polski rząd w historii nowożytnej Polski, powołany przez Prezesa!), dołączając do "antypolaków" wypowiedział słynne zdanie – "panowie, policzmy głosy"!
W każdym normalnym kraju byłby to koniec takiego polityka, ale nie w Polsce – tu antypolacy (a był tam i obecny senator Pawlak z ZSL!), wciąż głosują na antypolaków, a zwłaszcza za tymi (Grodzki, Kwiatkowski, Gawłowski, Giertych), którym prokuratura postawiła zarzuty – bo jak mówił "peowski Neumann", jedna zasada jest dla nas święta – "Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, kurwa, jak niepodległości, jak wyjdziesz, to masz problem - a sądy nic nie zrobią!"
Neumanna można jeszcze, od biedy, zrozumieć – mówił o swoich kumplach!
Ale co mają w głowie polscy wyborcy, gremialnie głosując na takie indywidua?
Chyba tylko to – syndrom sztokholmski!
Ci nasi wybrańcy gnoili nas tak długo, że aż ich polubiliśmy – a czy można nam zarzucać, że głosujemy na tego, kogo lubimy?
Jasne, że nie – lubimy Tuska i jego kumpli, zatem głosujemy na Tuska i jego kumpli!
A że jakieś prawicowe oszołomy twierdzą, że to niezbyt polskie jest, to tym gorzej dla nich – my dobrze wiemy, co dla Polski jest dobre!
Polska musi być europejska!
A że ta "europejska Polska" będzie w UE jakimś tam niemieckim landem, to po prostu "pisowskie kłamstwo"!
Drodzy Polacy – czy dla was naprawdę nic to nie znaczy?
I słowo o moich idolach z przed pół wieku ponad - The Rolling Stones!
Doprawdy, godni są podziwu – wieki mijają, a oni wciąż grają!
Ale to wcale nie znaczy, że wszystko co stare, to dobre – oni powstali w roku 1962, gdy w Polsce rządziła "smutna komuna" (odnowiciel Gomułka, a po nim kolejny – Gierek!) - a "polacy" do dzisiaj na nich oraz ich następców głosują!
I żeby było jasne – słowo jeszcze o "zaświadczeniach do głosowania" – wydano ich jakieś 600 tysięcy, a oddanych za ich pomocą głosów podobnież było jakieś 2 miliony – czy w końcu ktoś to sprawdzi?
Drogi PiS-ie – nie bój ty się!
I przykład jeden z wielu na umysłowy poziom "koalicji 8 gwiazdek":
Peowska europosłanka Ochojska (tak, to ta sama!), ogłosiła na platformie X:
"15.10, Narodowy Dzień Dziękczynienia, cały Naród piecze Kaczkę"!
I dodaje - świetny pomysł na święto państwowe!
A niejaki Belka, beton PZPR, szkalujący Polskę w UE po awansie z listy PO:
"Czas na odszczurzanie!
Czy potrzebny jest jeszcze jakiś inny dowód na kompletny, moralny i "każden jeden", upadek tych tuskowych antypolaków?
Cholera, krócej się nie dało – a przecież można by o tym wszystkim pisać i pisać!
Do zobaczenia.
PS.1. Murem za polskim mundurem!
PS.2. A poza tym uważam (patrz Kartagina), że Tuska należy zniszczyć!
Tagi:
Biuletyn, PiS, USA, wybory, zaświadczenia, PiS, PO, syndrom sztokholmski, PE, UE, uchodźcy, koalicja 8 gwiazdek, protesty wyborcze, Ochojska, Belka, Prezes.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /