Obserwatorzy

piątek, 30 sierpnia 2024

 B.N. 30/24. TERROR PAMIĘCI.

Motto:

Tusk podpisał,

Berka wina,

Tusk jak zwykle,

Winny kto inny!

/ sąsiad-poeta /

Witam.

/ sąsiad-poeta /

Przed wyborami w 2019 roku napisałem – PiS musi załatwić "najwyższą kastę" i tak ogólnie zrobić w Polsce porządek, a lewackimi władzami UE nie ma się co przejmować, bo co by PiS nie zrobił i tak będą walić w niego jak w bęben!

Prezes chyba nie przeczytał.

Polityczna decyzja PKW (Peowska Komisja Wyborcza) dokładnie to potwierdziła, bo tak prawdę mówiąc, tylko najwięksi optymiści na opozycji mogli spodziewać się innej decyzji, niż odrzucenie sprawozdania PiS!

Powiedzmy i to – PiS złożył sprawozdanie przed 15 stycznia 2024 roku, a z ustawy o PKW jasno wynika, że ma ona sześć miesięcy na wydanie postanowienia, zatem termin upłynął 15 lipca – czyli to wydane 29 sierpnia jest bezprawne!

Dodajmy i to – postanowienie PKW nie zostało podobnież podpisane przez jej przewodniczącego – czyli tak naprawdę nie istnieje!

A sam przewodniczący powiedział przed ogłoszeniem, że sprawozdanie PiS-u było rozpatrywane w innym trybie niż pozostałych komitetów wyborczych – to kryminał!

Przypomnijmy i to – w trakcie wyborów 15 października cisza wyborcza zakończyła się o godz. 21, zaraz po PKW ogłosiła sondaż exit-poll, podając przybliżone wyniki wyborów, a głosowanie w niektórych lokalach trwało do 3 nad ranem (pomijam głosowanie "na zaświadczenia" i zachowanie członków komisji, którzy nie chcieli wydawać kart referendalnych!) - jeżeli to nie jest przekręt wyborczy, to co nim jest?

PiS ma oczywiście prawo do odwołania się w termnie 14 do SN (rozumiem, że od otrzymania na piśmie decyzji wraz z uzasadnieniem?), które, zgodnie z prawem, trafi do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która będzie miała 60 dni na wydanie wyroku.

Przypomnijmy – to ta sama Izba, która zdecydowała o legalności ostatnich wyborów!

A tuskowe rympały, z Bodnarem na czele, już ogłaszają bezczelnie – ta Izba nie jest sądem, każde jej postanowienie możemy olać i pieniędzy PiS-owi nie wypłacimy!

Ale – jeżeli ta izba nie jest Sądem, to ostatnie wybory były nielegalne, bo żaden Sąd ich w terminie nie zatwierdził!

Na ostatnim Campusie "Dupiarza" (sam się tak nazwał!), spędzona tam "peowska młodzieżówka" wyła w takt przeboju niejakiego Cypisa (moi odbiorcy to debile!), żartobliwy i pełen miłości refren "jebaćpis", dorzucając gorący apel do pisowskich wyborców "wypierdalaćztegokraju"!

Będący na miejscu politycy PO (minister sportu Nitras i minister ds UE Szłapka!), niczego nie widzieli i niczego nie słyszeli.

A autorytet ds mowy nienawiści niejaki Śmiszek (wraz z Biedroniem uwili sobie niezłe gniazdko w Brukseli, brawo wyborcy!), stwierdził, że to nasz "dorobek kulturowy" i nic wspólnego z żadną mową nienawiści nie ma!

I na tymże Campusie niejaki Marian Turski, robiący za dyżurnego powstańca warszawskiego Platformy, który po wojnie przeszedł natychmiast na ruski żołd i jako dziennikarz Lenina chwalił, powiedział do "młodzieży" coś takiego – często pamięć może terroryzować człowieka, a nie wolno ulegać terrorowi pamięci!

Jak widać, sam temu terrorowi się nie poddał, a dla peowskich lemingów to złota rada – hulaj dusza, piekła nie ma, róbta co chceta!

I tamże szef ukraińskiego MSZ po raz kolejny obraził Polaków, a siedzący naprzeciw "Zdradek" ni słowa nie wykrztusił – ktoś się zdziwił?

"Ministra" Nowacka, ta od "oświaty walącej w religię" – Campus nawet nie dotknął pieniędzy publicznych – no jasne, jakieś 100 tysięcy od samorządu, czy milion "niemieckich marek", czy "bańka od Sorosa", to pikuś przy jakimś pisowskim pikniku, na którym przekazano garnki dla Koła Gospodyń Wiejskich czy wóz strażacki dla miejscowej OSP!

Słowo do Braci Amerykanów – komunistka Harris zyskuje niby w sondażach, ale nie załamujcie się – w Polsce nie takie się robiło! Donald Trump po prostu musi być sobą, żadnym lewackim atakom się nie poddając i cierpliwie iść swą ścieżką do dnia wyborów – a wtedy okaże się, że Ameryka naprawdę jest wielka!

Po prostu musi, bo inaczej nie tylko Ameryka się udusi!

Wracamy do Polski, dopóki ona jeszcze jest!

Ponieważ w obecnej koalicji nie ma atmosfery do otwarcia bramy do legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży, razem z "ministrą" zdrowia otworzymy furtkę, powiedział Donald Tusk i ogłosili razem – wystarczy opinia jednego lekarza psychiatry, by można było przeprowadzić aborcję nawet w 9 miesiącu!

Poważnie!

No tutaj to już wszystkie lemingi muszą być zachwycone – Tusk jest wielki!

Co prawda załatwił tylko dwie sprawy – bezprawne emerytury dla esbeków i totalną aborcję dla idiotów, ale przecież – PiS już nie rządzi!

Na całym tym "postanowieniu" PKW PiS może stracić jakieś 100 baniek, co wydaje się sumą ogromną, ale gdy przypomnimy, że najbardziej zajadły koń z tuskowej stajni Augiasza, niejaki "mecenas", stoi pod zarzutami przywłaszczenia jakichś 90 baniek, to już to wygląda nieco inaczej!

PiS rusza z apelem do wyborców, by swą partię wsparli wpłatami na partyjne konto, ja jednak poczekałbym do czasu wyjaśnienia sprawy przez SN, teraz mówiąc – gdy i SN okaże się "tuskowy", to będziemy prosić Was o wpłaty!

Bo przecież PiS chce w SN wygrać?

A tak ogólnie jest fajnie, a będzie jeszcze fajniej!

ETS działa, ETS2 będzie działał, Pakt Migracyjny się pichci, Traktaty w niebezpieczeństwie, Zielony Ład w natarciu, "muzułmańscy uchodźcy" wciąż walczą i na Kanary czy Lampedusę jadą, wielkie podwyżki rachunków za progiem, a nasz deficyt budżetowy ma sięgać niemal 300 miliardów!

Teraz Tusk ma do roboty tylko jedno – jak załatwić TV Republika?

Koniec pisania, idę oglądać Kolejorza!

Do zobaczenia.

Tagi:

Biuletyn, USA, Trump, Harris, Tusk, PiS, muzułmańscy uchodźcy, Kanary, UE, ETS, rachunki, pakt migracyjny, TV Republika, PKW, Campus.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Biuletyn / biały, bardzo biały /