Motto:
Czytajcie, młodzi,
Czytanie nie szkodzi!
/ sąsiad – poeta /
Witam.
No i „po zawodach”!
Andrzej Duda wygrał 51:49 i choć ja
dawałem 52:48, trudno nie być zadowolonym – wygrał!
A ci wszyscy co liczą, że teraz
„totalna opozycja” zmieni się na „kostruktywną”, powinni
puknąć się w czoło, co ładnie (ale „po aktorsku”, bo „walił
ręką”!), pokazał aktor Piotr Adamczyk, z powyborczej rozpaczy
„waląc głową w mur”!
Albowiem teraz, choć trudno to sobie
wyobrazić, będzie jeszcze gorzej – Platforma, wciąż dla jaj
zwana Obywatelską, jeszce mocniej pójdzie za „śladem Nitrasa”
(chamstwo i przemoc fizyczna), oraz „głosem Neumanna” (sądy
nic nie zrobią, wyborcy to debile), dodając skromnie - dopóki
jesteś w Platformie, będziemy cię bronić, kurwa, jak
niepodległości!
A wraz z nimi całe to zawiedzione
„totalne bractwo” (KOD, choć niby zdycha /kto jeszcze pamięta
„działacza” Mateusza Kijowskiego?/, Obywatele SB czy inne
„Mazguły”, tzw. „Dziewuchy dziewuchom” czy inne „parasolkowe
feministki” /paskudna Lempart!/, „najwyższa kasta”, czyli
polscy sędziowie z antypolskich Iustitii czy Themis, ci wszyscy
„biedujący lekarze” /którym dopiero PiS dał podwyżki!/, ci
wszyscy „prześladowani nauczyciele”, przebierający się podczas
strajku za krowy / którym dopiero PiS dał podwyżki!/, oraz chora
„kasta celebrytów” /symbol - pisarka Gretkowska „sprzedaję
chatę i spokojnie spierdalam z Polski!”, czy Janda – zwyciężyło
zło!)/, plus indywidua „typu Michnik” - „Nie oddamy Polski tym
palantom”! - pardon, jeżeli o kimś zapomniałem!), które nie
spocznie, dopóki „nie będzie tak, jak było” - patrz „polska”
reżyserka Holland!
Przy okazji wrócę do jednego z
ważniejszych „tematów wyborczych” - ponad 60 procent
„młodzieży” (do lat 30!), zagłosowało „za Trzaskowskim”,
albo jak chcą inni „przeciw Dudzie”, co tu akurat na jedno
wychodzi!
Jak głoszą „znawcy tematu”,
młodzież zawsze jest „rewolucyjna” i głosuje za zmianami,
jakie by one nie były, ale tu akurat ta zmiana (hasło „kandydata
Rafała” - mamy dość!), była jednym wielkim oszustwem - bo niby
czego polska młodzież ma mieć dość?
Tego, że w Polsce żyje się coraz
lepiej (teraz sięgamy ponad 70 procent „średniej unijnej”, 10
lat temu to było procent 60!), że skrajna bieda w Polsce za rządów
PiS zredukowana została o 95 procent, że PiS jest pierwszą od
tysiąca lat polską władzą, która efektami dobrych swych rządów
dzieli się ze „zwykłymi ludźmi”, a nie ze swoim (jak PO!)
establishmentem tylko, że młodzi do 26 roku życia zwolnieni
zostali z podatku, a cały czas ich rodzice brali na nich 500+ i
300+?
Mało tego (choć pisałem – dość
tych „społecznych programów”, bo „pisowcy” będą i tak
„za”, zaś „peowcy” wezmą i przeciw PiS zagłosują!) –
teraz PiS (na wniosek prezydenta Dudy!), wprowadziło bon turystyczny
500+ na każde dziecko, a na dziecko niepełnosprawne 1000+, co nie
tylko da coś „polskiej rodzinie”, ale i polskiej branży
turystycznej!
Nawiasem – niektórzy krzyczą „za
późno”, bo wakacje już są, ale „polski senat” trzymał to
prawie dni 30 – a PiS i tak wygrał, bon (4 miliardy!), będzie
ważny do przyszłego roku!
Tego ma „mieć dość” każdy młody
Polak?
Dodajmy słowo o „pisowskiej”
pomocy dla przedsiębiorców (100 miliardów!), która podobno „nic
nie daje”!
Wydawca GW-na zawnioskował do Rządu
o 8 milionów z tarczy, otrzymał już prawie 3, a inne ich spółki
nawet więcej – jeżeli dostała GW, to inni chyba też?
Tak nawiasem – jeżeli GW-no bierze
pieniądze od rządu, jednocześnie ten właśnie rząd „jebiąc
24/h” (czyli, jak wściekły pies, gryzie rękę, która daje), to
jest OK?
A ci „inni przedsiębiorcy” w
większości głosowali za PO - paranoja!
Dodatkowo – podczas „wotum
nieufności” dla dwóch ministrów „pisowskiego rządu” ta
„totalna hałastra sejmowa” (Budka /ukradziono Polakom wybory/ ,
Gasiuk-Pihowicz /zwolnienie „dysyplinarne”!/, Scheuring-Wielgus
/spokojnie, pan też będzie siedział!), krzyczała – „tłumienie
przez służby pokojowych i legalnych protestów obywateli przeciwko
działaniom władzy przywodzi najczarniejsze karty historii PRL”!
Tu trzeba powiedzieć jasno – obecni
„młodzi” dziesięć lat temu mieli lat 10, 15, 20 – i raczej
mało z tego okresu pamiętają, a „złoty okres Solidarności”
(lata 1980-1981), czy okres stanu wojennego (1981-1983), czy obrady
„okrągłego stołu” (luty-kwiecień 1989), czy „polska
niepodległość” (1989-1990), czy „nocna zmiana” (czerwiec
1992 – obalenie rządu Olszewskiego, Tusk „panowie, policzmy
głosy!”), są dla nich równie prawie odległe jak „Bitwa pod
Grunwaldem” (1410), czy „Odsiecz Wiedeńska” (1683), czy „Cud
nad Wisłą” (1920) – ciekawe, czy o tych ostatnich cokolwiek
wiedzą?
Ale – wcale nie trzeba być w Afryce,
by wiedzieć, że jest tam gorąco!
Drodzy „młodzi obywatele” - za
PRL-u milicja biła pałami protestujących, opornych wsadzano do
więzienia, bito i maltretowano tak długo, aż nie podpisali
„lojalki” (zobowiązuję się, że nigdy już do działań
przeciw Władzy Ludowej nie przystąpię, a działania takie
potępiam!), a jednostki „wybitnie oporne” po prostu mordowano
(Popiełuszko, Majchrzak, Pyjas, oraz wielu, wielu innych)!
Tak dla przypomnienia – podczas
„górniczych protestów w Jastrzębiu” (luty 2015, kwintesencja
rządów Platformy!), było tak - „policja użyła gazu, armatki
wodnej i broni gładkolufowej” - czyli gazowała, lała wodą i
strzelała do górników, właśnie jak za PRL!
I teraz członkowie tej samej,
paskudnej formacji zarzucają w polskim Sejmie „pisowskiemu
rządowi” (który protestujących, patrz Frasyniuk, z manifestacji
„wynosi na rękach”!), że stosuje „metody rodem z PRL”!
Czy można dopuścić się większej
niegodziwości, mało – większego „kurestwa”?
Drodzy „młodzi obywatele” - nie
dajcie się zwariować!
Na pocieszenie przypomnę wam słowa
Otto von Bismarcka, kanclerza Cesarstwa Niemieckiego:
„Kto za młodu nie był socjalistą,
ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą
pozostał, ten jest po prostu głupi.”
Słowa prawdziwe nadzwyczaj, ale
uważajcie – ten sam gośc powiedział i to:
„Mam wielką litość dla Polaków,
ale jeżeli chcemy istnieć, to nie pozostaje nam nic innego, jak ich
wytępić”!”
I dodał złowieszczo, mimochodem
całkiem:
„Dajcie Polakom rządzić, a sami się
wykończą”.
I nie jest to żadna moja „niemiecka,
czy antyniemiecka” fobia, bo słowa te są prawdziwe nad wyraz
potrójnie:
„Kto za młodu...” – to dla
wszystkich „młodych”, nie tylko Polaków!
„Mam wielką litość...” - to „dla
nas”, bo w Niemczech nadal jest wielu takich, dla których to słowa
„bardzo ważne”, co by tam o tym „nowoczesne lewactwo” nie
powiedziało!
„Dajcie Polakom...” - to do
„totalnej opozycji”, dla której w polskości „nic świętego”
nie ma, a donoszenie na „pisowski”, czyli polski rząd do Unii
(Sylwia Spurek - „donos do RE” /a Biedroń cieszył się jak
„wioskowy głupek”/ - gratulacje dla „poznańskich wyborców”,
którzy to „nowoczesne nasienie zła” wybrali!), mają (w
ubeckich?), genach to właśnie – im gorzej dla PiS (Polskę
olewamy!), tym lepiej dla nas!
Dodam tu spokojnie – dzisiejsze
zwycięstwo Andrzeja Dudy to siódme z kolei zwycięstwo PiS –
doprawdy, zwolennicy Platformy, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską,
mogą być sfustrowani, ale – czy uprawnia to ich do „antypolskich
działań”?
Na pewno nie, przypomnijmy –
poprzednie osiem bodaj PiS przegrało!
Spokojnie czekali, spokojnie pracowali
i spokojnie wygrali – dla Platformy, wciąż dla jaj zwanej
Obywatelską, to za trudne?
Na pewno – bo dla nich demokracja
jest tylko wtedy, gdy oni wygrywają!
Demokracja, w której głosowało (za
„komuny” było 99,8 procent!), prawie 70 procent wyborców !
I teraz składają „protesty
wyborcze” - bo „demokracja została złamana”, a jak dodała
posłanka Nowacka „musimy to zrobić, bo inaczej następne wybory
będą jeszcze bardziej przekręcone!
Tak nawiasem – większość tych
protestów dotyczy „głosowania za granicą”, gdzie konsulaty
robiły swoje, ale za „wysyłkę pakietów” odpowiadały poczty
tamtejszych państw - ale można by tu akurat zapytać – czy
Polacy, którzy z Polski wyjechali, by tam robić karierę i się
„dorabiać” (bo w Polsce ten „pisowski rząd” im to
uniemożliwiał!), powinni mieć prawo głosu?
Kończąc „ten wątek” - prezydent
Duda zaprosił kandydata Trzaskowskiego, wraz z małżonką, do
Pałacu Prezydenckiego, mówiąc o „uścisku dłoni”, a „kandydat
Rafał” to olał - „mówi to wam coś”?
A teraz (Budka!), „kandydat Rafał”
promuje w Gdańsku „nową Solidarność” (a Dulkiewicz bredzi o
„zmianie polskiej flagi”), dodając - „Niejedną przyjdzie
przetrwać paranoję, róbmy swoje” (głosił to św. pamięci
Młynarski, ale „za komuny”!), a obok stoi gość w maseczce
„Jebać PiS” - to jest przecież naczelne hasło „totalnej
opozycji”, a właściwie jej jedyne!
Drogi Rafale, jako jeden z twórców
prawdziwej Solidarności, powiem krótko – wara ci od tego symbolu!
Dzisiaj wielkie „unijne spotkanie”
- unijni przywódcy będą radzić nad „rozdziałem unijnych
funduszy”!
Wcześniej był unijny antypolski
raport (Komisja EP Justice!), o stanie „praworządnosci w Polsce”
- poparli go europosłowie Platformy, wciąż dla jaj zwanej
Obywatelską – Adamowicz, Arłukowicz, Halicki, Spurek, przeciw
byli ci z PiS – Brudziński, Jaki, Wiśniewska, więc powtórzę (z
jakiego to filmu?) - „mówi to wam coś”?
Kanclerz Niemiec „ciocia” Angela
Merkel – wszyscy muszą być gotowi na kompromis, naszym celem jest
uczynienie Europy silnej na nowo!
Szefowa Komisji Europejskiej „piękna”
Ursula von der Leyen – to bardzo ważne, musimy zdać egzamin!
Vice szefowa KE „straszna” Vera
Jourova – podział funduszy musi być uzależniony od
przestrzegania unijnych wartości!
Dzisiaj raczej nic się nie
rozstrzygnie („nie widać światełka w tunelu”) – bo ci
„unijni działacze” nie bardzo sobie cenią dobro
„Europejczyków”, dla nich ważne jest tylko ich „dobre
samopoczucie”!
Ale premier Morawiecki czuwa.
Nawiasem, są już „dwa plusy
chińskiego wirusa” - unijni przywódcy nie całują się na
przywitanie jak słodcy „unijni debile”, a w Polsce „choroby
brudnych rąk” są w odwrocie – czyżby Polacy nareszcie zaczęli
myć ręce?
Do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /