Motto:
Rafał „pan”, czy
Margot „pani”?
Żaden.
Bo to idole „do bani”!
/ sąsiad – poeta /
Witam.
Może nie jest tak dobrze
jeszcze, że „za dziesięć lat Polska będzie Niemcami Europy”,
jak powiada węgierski premier Viktor Orban, ale coś w tym jednak
jest – Polska jest mocna!
Wbrew temu, co opowiadają
„totalni” - że Polska jest „izolowana”, że z Polską „nikt
się nie liczy”, że Polska „straciła miejsce przy europejskim
stole” - a przecież jasne jest, że „izolowana” jest tylko
przez „europejskie lewactwo”, że teraz liczą się z nią
„nawet” Niemcy (o USA – Trump - nie wspominając!), a za
rządów Platformy, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską, miejsce
miała raczej „pod unijnym stołem”, bo herr Tuskowi, za wszelkie
profity, wystarczało „poklepanie po pleckach” przez frau
Merkel, chyba, że przypomnimy o załatwieniu mu „ciepłej,
unijnej fuchy”, na którą uciekł („bycie polskim premierem to
najwyższy zaszczyt”), ze „stolca” polskiego premiera!
Ostatnio mieliśmy kilka
ważnych rocznic – 40. lecie Solidarności (najwybitniejszy ruch
społeczny w dziejach świata!), 81 lat od wybuchu II Wojny Światowej
(największa „hekatomba” w dziejach - Niemcy!), 100 lat „Cudu
nad Wisłą” (uratowanie Polski i Europy przed komunistyczną
nawałą – Rosja!) - które dały nam okazję przypomnienia o
prawdziwych bohaterach.
Prawdziwych, odpowiednio
- „ludzie Solidarności” (nie mówię o agentach!), Polskie
Wojsko, polska Armia Krajowa, Powstańcy Warszawscy i „żołnierze
wyklęci” (bojownicy o prawdziwą wolność Polski, którzy z
„radziecką okupacją” walczyli aż do 1953 roku!), Polskie
Wojsko i Polacy, którzy zaledwie po niecałych dwóch latach
niepodległości uratowali Polskę i Europę (czy Europa to docenia,
albo chociaż o tym wie?), przed komunistyczną zagładą!
A jakich „bohaterów”
proponuje nam teraz (a nawet bezczelnie „na siłę wciska”!),
„totalna opozycja” oraz „salon” III RP?
Czyli - Platforma, wciąż
dla jaj zwana Obywatelską, ZSL, wciąż dla jaj zwane PSL, PZPR,
teraz dla jaj zwane „Nową Lewicą”, oraz wszelkie ich pomiotła,
czy banda „celebrytów”, wśród których rej wodzą „polscy
aktorzy” (Peszek – kto współpracuje z TVP, to zdrajca, ja
zawsze wiedziałem, co jest grane – choć w Teatrze TVP za „komuny”
grał wielokrotnie!), czy „pisarze” (Gretkowska – pisanie do
ministra tego badziewia „ty jebany chuju” jest OK!), oraz
„profesorowie” polskich Uniwersytetów, typu „środa”, czy
„hartman”, dla których żadnej świętości nie ma, a opluwanie
Polski, Polaków i Polskiego Rządu oraz Prawa i Sprawiedliwości
jest podstawą ich istnienia!
Tak nawiasem – podczas
inauguracji roku szkolnego w „jednym z gdańskich liceów”
(szkoda, że portal niezależna.pl nie podał, w jakim!), pani
dyrektor nagrodziła troje swych uczniów za „pracę na rzecz
kampanii wyborczej”, bezczelnie wręczając im, jako nagrodę,
głupkowatą książkę "Prezes i Spółki. Imperium Jarosława
Kaczyńskiego, a byli to członkowie „młodzieżówki PO” -
ciekawe, co by było, gdyby nagrodziła członków „młodzieżówki
PiS”, wręczając im podobnie idiotyczną książkę o Tusku?
Byłoby „darcie mordy”
na cały świat („jak tak można, polityka w szkole”?) – a tu
cisza, „salon” nie protestuje – ładnie to tak?
(Przy okazji - grupa
nastolatków z Portugalii zaskarżyła 33 kraje, w tym Polskę, do
ETPC (Europejski Trybunał Praw Człowieka), za „współudział
rządów” w „ocieplenie klimatu”.
Czy nikt już nie panuje
nad tymi naszymi „biednymi uczniami”, czy naprawdę rządzą nami
idioci?
Wracamy - całkiem
niedawno za „bohatera totalnych” robił Mateusz Kijowski, szef
Komitetu Obrony Demokracji (KOD – powstał pięć minut po wygraniu
przez PiS „pierwszych wyborów”!), wszyscy „polscy celebryci”
publicznie go wielbili, a poznańska „bohaterka powstania 1956”,
niejaka Aleksandra Banasiak, niemal „po rękach go całowała”,
ale „idol dał ciała” - okazał się zwykłym „geszefciarzem”!
A co mamy teraz?
Bohaterów zaledwie dwóch,
ale za to jakich!
„Kandydat Rafał” -
kandydat-dubler „totalnych” (bo słabiutka Kidawa-Błońska
odpadła w „przedbiegach”!) w ostatnich wyborach na prezydenta
RP!
„Margot”- czyli Michał
Sz., który uznaje się za „kobietę niebinarną” (?), każe się
do siebie zwracać „per pani”, a jego hasłem jest „pierdolić
Rodzinę i Polskę”!
Co do „Rafała” -
ciekaw jestem, co sobie myślą jego wyborcy (10 milionów Polaków!),
którzy teraz patrzą sobie na jego „gówniane dokonania”
(miliony metrów sześciennych warszawskich ścieków płyną do
Bałtyku!) i tak sobie myślą – dzięki nam ten gość o mało nie
został prezydentem Polski!
Dla jasności – awaria
„kanalizacji” zdarzyć się może wszędzie, nawet w Moskwie czy
Nowym Jorku, ale – ważne jest, jak się wtedy działa!
A poprzednia „awaria
Czajki” miała miejsce rok temu!
A przez ten rok można
było nie tylko „awarię naprawić” (rządowa pomoc, choć
świetna, była tymczasowa!), ale nowe „ujście” zbudować i
sprawę załatwić.
A jednocześnie podjąć
decyzję o budowie drugiej oczyszczalni (bo Czajka nie wyrabia!), po
drugiej stronie Wisły, bo „przesyłanie nieczystości na drugą
stronę” (pod Wisłą!), to na dzisiejsze czasy (rozbudowa
Warszawy), jakiś horror!
Ale „kandydat Rafał”
to olał, bo „za pracą nie przepada”, co dawno już tu
stwierdziłem – wielką krzywdę zrobiła mu Platforma (Tusk?),
zdejmując go z funkcji europosła – to była dla niego fucha
wymarzona, pieniądze wielkie, a robić (wystarczy pokrzyczeć o
„braku demokracji w Polsce!), za wiele tam nie trzeba!
A teraz „Rafał” nie
tylko prosi ten „wredny, pisowski” Rząd o pomoc, ale krzyczy
donośnie – Rząd pomagać musi!
A nawet „mylnie” (jak
powiedziała jego rzecznik!), atakuje PKN Orlen za jakiś jego
„wyciek”!
Pytanie – nierób,
psychol, czy idiota?
Co do Margot – ciekaw
jestem, co myślą sobie „wyborcy totalnych”, na temat promowania
tego zwykłego „bandyty, oszusta i antypolaka” na nowego bohatera
„obozu III RP”?
Dla jasności – nie
jestem żadnym przeciwnikiem „osób homoseksualnych”, niech sobie
żyją w spokoju (choć mi ich żal nieco!), ale jestem zdecydowanie
przeciw paskudnej wprost promocji „działalności działaczy LGBT”
(z których większość podobno wcale homoseksualistami nie jest!),
którzy za wielkie pieniądze (Soros, Soros!) światowych lewackich
organizacji doprowadzić chcą do upadku „modelu chrześcijańskiej
rodziny” (wszak to podstawa prawdziwej europejskości!), oraz
zniszczenia „europejskiej cywilizacji” (Nie jesteśmy po to, by
się podobać, ale po to, by was zniszczyć – manifestacja w
Paryżu!), bez której Europy po prostu nie będzie!
A „facet Margot” mówi
wprost – powiedzieć, że pierdolę Polskę, to nic nie powiedzieć,
promuje „swój wizerunek w aureoli Matki Boskiej”, chwali „idiotę
klepiącego się po jajach” podczas Marszu Niepodległości,
zamieszcza w „sieci” wulgarne gesty, opowiada, że podczas
aresztu był prześladowany (to kłamstwo, mówi Michał Wójcik –
sam prosił, żeby być w osobnej celi i nigdy z nikim tam się nie
spotkał), oraz mówi krótko – za każdym razem, gdy ktoś nazywa
mnie bojówkarką (!) albo terrorystką, mam poczucie, że ta wizja
staje się coraz bardziej realna.
Trudno to wszystko
komentować (poziom metr poniżej mulistego dna!), ale pytanie, jak
po „Rafale”, jest proste:
Nierób, psychol czy
idiota?
Takich właśnie bohaterów
„III RP” w wersji „totalnej” nam proponuje!
Czy oni naprawdę sądzą,
że Polacy to idioci?
Naprawdę, ale – Polacy
chyba nie dadzą się na to nabrać?
Miejmy nadzieję, bo co
nam pozostało!
Ale słowo o „naszym
USA” być musi – prezydent Donald Trump wciąż zaciekle walczy o
„uratowanie Ameryki naszych ojców”, paskudne lewactwo
(„demokrata” Biden!) wciąż „rzuca mu kłody pod nogi”,
lewackie miasta „dają ciała” („murzyńskie” BLM wciąż
Amerykę niszczy!),
„amerykańscy celebryci”
wciąż „Trumpa gnoją”, a nadzieja jest jedna, ale wielka –
prawdziwi Amerykanie nie pozwolą na zniszczenie Ameryki!
Tak samo, jak prawdziwi
Polacy na zniszczenie Polski!
Do zobaczenia.
Oj ciezko bedzie Szanowny Panie Marku wrocic do normalnosci!!!! nie tylko w Polsce ale w Europie i na Swiecie!!!!! To co widze,slysze i czytam jestem dosyc pesymistycznie -niestety-do tego wszystkiego nastawiony!!!!Ale tak jak napisal jeden z internautow cytuje; czy na tym swiecie nie znajdzie sie paru snajperow??!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędzie ciężko, ale będzie dobrze - więcej optymizmu! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń