B.N. 41/14. RÓŻNE PUNKTY WIDZENIA?
Motto:
To Polska wygra,
Nie żadna tam niemiecka hydra!
/ sąsiad-poeta /
Witam.
Wolność słowa to bardzo piękna sprawa, każdy może przedstawiać swoją opinię na dowolny temat, pod warunkiem jednak, że zachowuje podstawowe standardy kultury i dobrego wychowania, nie nawołując do nienawiści rodzaju wszelkiego i działań mających na celu zniszczenie ewentualnego przeciwnika.
Niestety, ostatnio promowana jest wolność słowa polegająca na tym, że tzw lewactwo może mówić wszystko, natomiast każda krytyka poczynań tegoż od razu uznawana jest za mowę nienawiści, homofobię, rasizm, antysemityzm, ksenofobię – do wyboru i koloru!
Wzorcowym przykładem tego jest mój poprzedni Biuletyn, którego angielska wersja została zablokowana – "ten post może zawierać treści o charakterze kontrowersyjnym, które mogą być nieodpowiednie dla niektórych użytkowników".
Kilka razy pytałem, jakież to Wytyczne dla społeczności Bloggera zostały w moim wpisie naruszone (co znaczy - może zawierać?), ale żadnej odpowiedzi nie otrzymałem!
Wyrażam jednak nadzieję, że po tym wstępie niniejszy wpis zablokowany nie zostanie?
Dzisiejsza sytuacja w Polsce jest bardzo skomplikowana, można na to spoglądać z wielu miejsc, spójrzmy z pięciu:
Waszyngton – Polska jest ważnym członkiem NATO na europejskiej flance wschodniej, graniczy z Rosją i Białorusią, a są to jednocześnie granice NATO i UE. W USA zdecydowanie wygrał Donald Trump, który nieraz nazwał się "przyjacielem Polaków" i w wielkim stopniu od niego zależeć będzie jak potoczą się dalsze losy naszej współpracy.
Moskwa – Polska zawsze prawie stała na drodze rosyjskiego imperializmu, a ZSRR i obecna putinowska Rosja nie są tu wyjątkiem – zniszczenie Polski to jeden z ich naczelnych celów! A bardzo pomocna w tym jest wciąż istniejąca u nas ruska agentura, którą bardzo łatwo można rozpoznać - im głośniej zarzuca prorosyjskość Prawu i Sprawiedliwości!
Bonn – dla Niemiec Polska od zawsze była przeszkodą w ich marszu na wschód, a gdy teraz rządzi u nas opcja niemiecka, nabrali wiatru w żagle i już bez ogródek mówią o Zjednoczonej Europie pod niemieckim przywództwem! Co prawda rząd Scholza się sypie, ale jedną gwarancję mieć możemy – każdy następny będzie równie, a może bardziej, antypolski!
Bruksela – tu już jaja jawne są! KE pod wodzą "pięknej Ursuli" stwierdziła właśnie, że tuskowa demokracja walcząca (będziemy stosować prawo tak jak my je rozumiemy"!), to szczyt demokracji europejskiej!
Czyżby "polski eksperyment" miał się rozejść na pozostałe kraje UE?
Warszawa – tu już jaj nawet nie ma, jest jawne łamanie prawa na wszelkich "kursach i ścieżkach"! Niemiecki gubernator (Reset, Reset!), coraz bezczelniej sobie poczyna, a równie bezczelne poparcie UE dodaje mu skrzydeł – ale coraz bardziej widoczne jest, że Orzeł Biały te rachityczne, antypolskie skrzydełka Rudej Wrony podetnie do kości!
Na dzisiaj tego jeszcze zbyt wyraźnie nie widać, ale oparta na kłamstwie i manipulacji władza Koalicji 13 Grudnia powolutku się sypie, a gdy dojdą do tego w nowym roku rachunki za prąd, gaz i wszelkie inne media, to nawet "wyborcom z Jagodna" (gdzie tramwaj?), otworzą się oczka – co to, KM, ma być?
Piszę to oglądąjąc naszą Igę – może jednak tej Hiszpance dołoży?
Wracając do Polski, dopóki ona jeszcze jest – ta hucpa Chyżego Ruja nie może trwać wiecznie, mało tego, nie może trwać zbyt długo – przecież oni zniszczą Polskę!
To dołowanie polskich spółek (Orlen i pochodne, upadek PKP Cargo i Poczty Polskiej choćby!), to "łabędzi śpiew" naszej gospodarki, a później będzie jedynie "kwik pokomunistycznych świń" – oni Polski nie uratują!
Nadal śmieszą mnie chłopcy z Konfederacji, którzy na każdym wejściu w TV Republika (nie wiem, czy do innych TV chodzą?), powiedzieć muszą – tak, Platforma źle robiła i robi, ale to samo robiło PiS, czyli dawna ich śpiewka "PiS i PO to jedno zło" – doprawdy, jesteście coraz bardziej śmieszni - nie widzicie różnicy?
A do "młodych wyborców" – nie widzicie tej śmieszności?
Po wielkim zwycięstwie Donalda Trumpa w USA czas na równie wielkie zwycięstwo polskiej Prawicy – a to jest głównie Prawo i Sprawiedliwość!
Prawica musi po prostu wybory prezydenckie wygrać (Czarnek, Czarnek!), a wystawienie kandydata "ładnego, ale niezbyt pisowskiego", to gwóźdź do jej trumny (Czarnek, Czarnek!) - obudźcie się pisowcy, bo będzie po zawodach!
A sprawa jest o tyle prosta, że kandydatem Platformy może być jedynie Dupiarz Trzaskowski (sam się tak nazwał!), lub Zdradek Sikorski (sami go tak nazwaliśmy!) – a obaj tak są umoczeni w Reset, Zielony Ład czy "walenie w Trumpa", że żadnych szans na polską prezydenturę mieć nie powinni – no chyba, że PiS w ostatniej chwili "przejedzie na pasach zakonnicę w ciąży", by niesławnej pamięci guru Michnika przypomnieć!
Tu słówko małe o żonie kandydata Sikorskiego – nikt (oprócz Stokrotki z TVN!), nie zarzuca jej żydowskiego pochodzenia – chodzi o jej paskudne, ksenofobiczne i rasistowskie wypowiedzi o kandydacie Trumpie – paniał, towariszcz?
A deklaracja, że "popieram postulaty PO dotyczące związków partnerskich i bezpiecznej aborcji", to kolejny gwóźdź do trumny Zdradka!
A w polskich wyborach zagłosują jednak Polacy?
A gdyby nawet, to wyborów trzeba przypilnować – drogi PiS-ie, nie bój ty się!
Iga wygrała, wygrała Polska – i tak być musi – bo inaczej Polska się udusi!
Do zobaczenia.
Tagi:
Biuletyn, Trump, Tusk, Polska, USA, UE, KE, piękna Ursula, PO, PiS, Dupiarz, Zdradek, Iga, Konfederacja, wolność słowa, TVR, wybory, Michnik, Apllebaum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /