Motto:
Duda dał czadu –
podpisał,
Trump dał czadu –
wygłosił.
Polska i USA idą do
przodu,
Czy totalni padną znowu?
/ sąsiad – poeta /
Witam.
Po raz pierwszy chyba w
dziejach, polityczna sytuacja w Polsce i w USA jest nad wyraz podobna
– społeczeństwo wybrało, a totalna opozycja wybór ten neguje i
robi wszystko, aby znowu „było tak, jak było”!
W USA oznacza to powrót
do władzy „totalnych demokratów”, w Polsce „totalnych
obrońców demokracji” i jak już z samej nazwy widać, są to
środowiska nad wyraz podobne – lewicowe, lub dokładniej
„lewackie” ośrodki dotychczasowej władzy, dla których „wybór
społeczeństwa” to nic nie znaczący „ciemniacki wybryk”, bo
one wiedzą przecież lepiej – rządzic możemy tylko my (światli
Amerykanie, światli Europejczycy!), bo tylko my wiemy, co dla
naszych narodów jest dobre, a jakieś tam wybory „ciemnego ludu”
to „pikuś” - nasza prawda jest „najprawdziwsza”!
- W USA prezydent Donald
Trump daje radę – jego „orędzie o stanie państwa” było
świetne, a reakcja niejakiej Nancy Pelosi (publiczne podarcie kartek
z jego orędziem, a tłumaczenie jeszcze gorsze!), godna jest
prostackiego, chamskiego i bezczelnego poziomu „amerykańskich
totalnych”!
A nazajutrz amerykański
Senat odrzucił „impeachment Trumpa”, idiotyczną, pozbawioną
wszelkich podstaw prawnych „demokratyczną hucpę” (gdyby
bezstronnie to przejrzeć, to byłby to wielki /Hunter Biden –
patrz niżej!/ „młot na demokratów”), której liderem była
właśnie owa /maska demokratów?/ Pelosi!
Jako „niespodziankę”
media podały, że przeciw Trumpowi zagłosował senator Mitt Romney
(były kandydat republikanów, który w 2012 przegrał z „trojga
imion” Husseinem Obamą!), ale jaka to niespodzianka – wszak
nawet u Republikanów wielu było i jest nadal „pożytecznych
idiotów”, dla których wybór Donalda Trumpa to koniec „ich
demokratycznej (!) wizji świata”!
A do tego Demokraci w
„prawyborach w Iowa” dali ciała – trzy dni liczyli głosy, a
efektem była niespodzianka – wygrał debiutant, niejaki Pete
Buttigieg, (maltańskiego pochodzenia?), były żołnierz,
„zdeklarowany chrześcijanin” i „zdeklarowany
gey” (dwa w jednym!) -
kumpel „naszego” Biedronia i wyznawca idei „naszego”
Hołowni?
Zaraz za „Petem”
znalazł się „stary” (79 lat – 5 lat starszy - tu też chce
pobić Trumpa?) senator Bernie Sanders (podobnież żyd polskiego
pochodzenia!), a były wiceprezydent Joe Biden nie zdobył nic –
czyli „Demokraci” ciała dali „koncertowo”!
A prezydent Trump dostał
95 procent poparcia Republikanów!
Pozycja prezydenta Trumpa
jest zatem mocna, ale – tak samo jak w Polsce, wynik wyborów do
końca nie będzie pewny – wszak cała amerykańska „opozycja
totalna” wszystko da (a i weźmie!) za to, by Trumpa załatwić –
wyrazić tu można tylko nadzieję, że jej się to nie uda!
Albowiem przegrana Trumpa
to i przegrana Polski - „prezydent demokrata” na pewno „obecnej
Polski” sprzymierzeńcem wielkim nie będzie!
- W Polsce prezydent Andrzej Duda daje radę – Jego publiczne wystąpienia są
świetne (Lubartów –
entuzjazm tłumu – oczywiście, będę kandydował!), a reakcja
„pozostałych kandydatów” (Kidawa-Błońska, Kosiniak-Kamysz,
Hołownia, Biedroń, Bosak), godna jest prostackiego, chamskiego i
bezczelnego poziomu „polskich totalnych”!
Co prawda - występy
Kidawy-Błońskiej, kandydatki Platformy, wciąż dla jaj zwanej
Obywatelską (Kaczyńskiemu chodzi tylko o dobro Polski, koledzy z
PiS mnie popierają, bo razem walczymy, Brexit to wina Polaków, Duda
to kandydat Polaków, ale nie mój, Duda abdykował!), czy
„kandydata” Biedronia z „Lewicy Razem”, czyli PZPR (jestem
jedynym „europejskim” kandydatem, tylko ja, pederasta, najlepiej
wiem, co dla Polaków jest dobre!), czy „kandydata” Kosiniaka z
PSL, wciąż dla jaj zwanego ZSL (tylko ja mogę Polskę uratować!),
czy „kandydata” Bosaka z „Konfederacji”, wciąż dla jaj
zwanej prawicową (PiS i PO to jedno zło!), czy „kandydata”
Hołowni, wciąż dla jaj zwanego „niezależnym” (spot „z
brzozą i samolocikiem” - dno dna – faktycznie ma chyba „idiotę
w swym sztabie”- a może sam jest idiotą?) - tylko „kandydata”
Dudę promować mogą!
Ale - „oczywistą
oczywistością” jest, że w obecnej sytuacji Polski („totalna
opozycja”, „ulica i zagranica”, lewacka, stronnicza „Komisja
Europejska” i zmanipulowane, równie lewackie TSUE, plus „najwyższa
kasta” zbuntowanych „polskich” sędziów!) - mało jest ważne,
kto przeciw ponownej elekcji prezydenta Dudy wystąpi!
Jeżeli prezydent Duda w
pierwszej turze nie wygra (a wbrew pozorom, szansa duża na to
jest!), to w drugiej będzie mial problem – zmasowany, chamski,
bezczelny i żadnych reguł się nie trzymający atak „totalnych”,
dla których „żadnych świętości” nie będzie, trudny będzie
do pokonania – albowiem dla „lemingów” maści wszelkiej, a
zwłaszcza tych „pospolitych” (bo te „funkcyjne” wyboru już
nie mają!), prawda będzie jedna – kto za Dudą, ten nasz wróg!
Przypomnijmy, nie „bez
kozery”, wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych – na PiS
zagłosowało 8 051 935 wyborców, na całą „totalną opozycję”
8 958 824, a na Konfederację 1 256 953 – czyli wbrew kłamliwym
twierdzeniom „totalnych”, na „prawicę” zagłosowało w
sumie (wszak Konfederacja to prawica?) 9 308 888 wyborców, a na
„lewicę” 8 958 824 – czyli „prawica” górą!
Ale – nie jest to
„większość” cokolwiek gwarantująca – wszak wola wyborców,
jak łaska pańska, „na pstrym koniu jeździ”!
I tutaj wielkie zadanie
dla zwolenników „dobrej zmiany”, jednocześnie „proste jak
drut” (musicie iść na wybory!), a z drugiej „skomplikowane” -
ja tam nie muszę iść, bo Duda (sondaże!), i tak wygra!
Nic bardziej mylnego –
tak naprawdę „prezydenckie” sondaże („dobra zmiana” -
„totalna opozycja”), są bliskie remisu (co za czasy – 30 lat
po odzyskaniu przez Polskę niepodległości!) i każdy głos jest
na wagę „przyszłości Polski” - nie pójdziesz na wybory,
oddasz Polskę w łapy „totalnych” zdrajców i załatwisz jej na
długo (na zawsze?), miejsce w „unijnym przedpokoju”, gdzie
czekać będziemy na „ochłapy” z unijnego stolu (patrz -
poklepywanie po pleckach Tuska przez Merkel!) i nigdy już nie
będziemy krajem suwerennym – a dla Polaków miejsce „pod unijnym
stołem” jest chyba nie do przyjęcia?
Prezydenckie wybory w USA
będą w listopadzie – Trump musi wygrać!
Prezydenckie wybory w
Polsce będą w maju – Duda musi wygrać!
„Nic dodać, nic
podzielić”, jak mawiał mój znajomy matematyk – Amerykanie
muszą wybrać Trumpa, Polacy muszą wybrac Dudę – bo inaczej
Ameryka przestanie być „światowym mocarstwem” („Chińczyki
tzymają się mocno”!), a Polska pozbędzie się możliwości bycia
„mocarstwem europejskim” (Trójmorze wciąż żywe!) - a przecież
zarówno dla Amerykanów (utrzymanie miana mocarstwa światowego!),
jak i dla Polaków (nadzieja na „europejski awans” w
hierarchii!), sprawy są to ważne nad wyraz!
Ale dla miejscowych
„totalnych opozycji” już nie – w imię „lewackich, chorych,
szkodliwych i idiotycznych wprost” majaczeń o „naszej
demokracji” i „nowym porządku świata”, gotowi są na wszystko
– nawet sponiewieranie własnego państwa!
Ale dla prawdziwych
patriotów (i tych amerykańskich, i tych polskich), są to
„standardy” nie do przyjęcia – dla nas Amerykanów, jak i dla
nas Polaków, dobro i pozycja naszego państwa to „dobro najwyższe”
- i tak trzymać!
Reasumując – USA i
Polska, choć ich „pozycja na arenie światowej ” jest
nieporównywalna ( USA – wciąż „mocarstwo światowe”, Polska
– jeszcze nie „mocarstwo europejskie”), muszą ze sobą ściśle
współpracować, dla dobra świata i dla dobra Europy – bo
inaczej zarówno Świat, jak i Europę, czeka smutny koniec.
Świat bez „przewodniej
roli” USA (uwaga – Chiny!), jak i Europa bez „wiodącej roli”
Polski (uwaga – Niemcy!), pójdą na stracenie – a chyba nikt z
nas nie chciałby do upadku Świata i Europy się przyczynić?
Do zobaczenia.
PS.
O antypolskich działaniach
„najwyższej kasty” dzisiaj ani słowa już – obecny ich
„guru” Rzepliński, wtedy szef Trybunału Konstytucyjnego, był
za „odbiciem KRS”, bo tylko to „może polskie sądownictwo
uratować”, teraz mówi coś zupełnie odwrotnego, tak jak cała
„lewacka władza Unii” - gdy „reform sądowych” chciała PO,
to wszystko było OK, gdy takich samych „reform sądowych” chce
PiS, to łamie demokrację i „unijną definicję praworządności”,
której po „prostu nie ma” - oto cała hipokryzja tzw. Komisji
Europejskiej!
Ale Polska i z tym sobie
poradzi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /