Motto:
„Nie jesteśmy tu dla
ozdoby, ale po to, by zniszczyć wasze społeczeństwo!”
/główny transparent na
paryskiej manifestacji LGBT /
Witam.
Jeżeli ktoś myślał, że
chłopcy i dziewczęta (choć nie wiem, czy tak można ich nazywać,
wszak płci jest tam ze 60?), będący funkcjonariuszami
kierowniczego kolektywu „wyznawców ideologii LGBT i Q” żartują,
to bardzo się pomylił.
Dla jasności – jeżeli
dwóch facetów czy dwie panie kochają się, chcą być razem i to
daje im szczęście – to nic nam do tego, niech żyją w spokoju!
Ale jeżeli wychodzą na
ulice w tzw. Marszach Równości, często w obscenicznych strojach i
gestach dając nam do zrozumienia, że mamy nie tylko ich
akceptować, ale wręcz podziwiać, a do tego posuwają się do gróźb
(patrz motto, Paryż 29 czerwca 2019, czy „piękna i młoda”
manifestantka z Warszawy „niech no tylko te stare kurwy, głosujące
na PiS wymrą, to będzie normalnie”), to już zgody na to być nie
może!
Tak nawiasem – co
powiedziałyby „polskie i europejskie wyrocznie” moralności
wszelkiej na sytuację taką – prawicowa młodzież urządza „Marsz
Równości”, na czele pochodu transparent „Nie jestesmy tu dla
zabawy, chcemy was zniszczyć”, a piękna dziewczyna w narodowych
barwach mówi do kamery - „niech no tylko te stare pedalskie kurwy
wymrą, to będzie normalnie”!
No, bardzo jestem ciekaw?
Można by tu tomy napisać
o prowokacyjnych, bezczelnych, chamskich i tragicznych często
(pożary kościołów, pobicia i morderstwa księży czy wyznawców!),
atakach na kościoły, księży czy chrześcijaństwo jako takie
(Argentyna, Francja, Hiszpania, Niemcy, Szwecja, kraje arabskie i
muzułmańskie, Korea Północna, Chiny, poludniowa Azja)), a jak
podaje stowarzyszenie Pomoc Kościołowi, w roku 2019 w samej tylko
Europie dokonano blisko 3 tysięce ataków na miejsca kultu
chrześcijan - ale teraz tylko o Polsce, i to dzisiejszej!
W nocy z wtorku na środę
warszawscy aktywiści LGBT nałożyli tęczowe flagi (tak naprawdę
nie „tęczowe”, tylko „elgebetowskie”!), maseczki z
lewackimi symbolami i naklejką z paskudną „manifestacją”
(„Jebcie się, ignoranci”!), na warszawskie pomniki Syrenki,
„ojców polskiej niepodległości”, czy Kopernika – i tu akurat
„pies z nimi”, wszak „jacy aktywiści, taki protest”, ale –
te wszelkie paskudztwa nałożyli również na pomnik „Chrystusa z
Krzyżem”, na Krakowskim Przedmieściu, przed Bazyliką Świętego
Krzyża!
Pomnik ten jest dla
katolików nie tylko „święty z definicji”, ale i swoje już
przeszedł – do historii przeszło jego zdjęcie, gdy leży na
warszawskiej ulicy na tle Warszawy zamordowanej przez hitlerowców!
Tutaj już przegięli –
zbeszczenie figury Jezusa Chrystusa, świętej dla chrześcijan
(zwłaszcza katolików!), ukarane być musi, bo jak długo jeszcze
można pozwalać („pedalska cipa”, Matka Boska w „tęczowej
aureoli”, czy „kościelna msza” na warszawskich i gdańskich
Marszach Równosci!), na bezczelne lżenie podstawowych, katolickich
symboli?
Wcale nie jestem
„wojującym katolikiem”, ale – jak długo jeszcze?
Tu apel do komendanta
warszawskich policjantów, a jak nie wystarczy, do szefa MSW –
jeżeli nic z tym nie zrobicie, natychmiast polski Rząd powinien was
zdjąć!
A gdy dodamy, że autorzy
tych pożal się Boże „demonstracji” (Łania i Margot - „To
jest szturm! To tęcza! To atak!” i paru ich kumpli), to uczestnicy
szkoleń organizowanych i opłacanych (jakieś 3 bańki rocznie!),
przez Warszawski Ratusz (gdzie rządzi „kandydat Rafał”!), to
można by i o to zapytać – czy to nie jest czasem, który również
powinien zostac ukarany, „współudział”?
A dodajmy i to - „kandydat
Rafał” został o to zapytany po wyjściu ze spotkania z
Prezydentem (wczoraj!), a odpowiedział tak – Szczerze powiem, że
pierwszy raz o tym słyszę!
(Na plus „kandydata
Rafała” trzeba zapisać, że jadąc do Prezydenta, przekraczał w
granicach miasta prędkość 90 km/h!).
Reporterka TVP
przeprowadzila na temat „bezczeszczenia warszawskich pomników”
sondaż wśród Warszawiaków, znamienna była wypowiedż
„wykształconej pani z miasta”, która stwierdziła – Ja
ogladam TVN, tam nic o tym nie było!
Wniosek może być jeden -
„kandydat Rafał” również ogląda tylko TVN!
Ale – żaden z zaufanych
pracowników nic mu o paskudnej „akcji LGBT” nie powiedział?
No, panie Rafale – ja
bym zrobił przegląd swoich „zaufanych” - bo wszak nie powinni
publicznie robić ze swego pryncypała idioty?
Ale dodajmy tu jego szefa,
Donalda Tuska (tak, tak, niedawny polski premier, który jako
pierwszy w historii porzucił „narodowy stołek” na rzecz
„unijnego!) który na TT napisać raczył:
„Jako szef europejskich
chrześcijańskich demokratów chciałbym przypomnieć, że Jezus
stał zawsze po stronie slabszych i krzywdzonych, nigdy po stronie
opresyjnej władzy”.
I żadnego potępienia
„agresorów z LGBT” - ale czy może to dziwić w odniesieniu do
gościa, który już dawno temu stwierdził, że „polskość to
nienormalność”?
Nawiasem pierwszym – ten
„antypolski gość” słowem nie wspomniał na TT o swoim kumplu
„Nowaku zegarmistrzu” - czyżby się czegoś bał?
Nawiasem drugim -
„europejscy chrześcijańscy demokraci” od dawna już nie są ani
„europejscy”, ani chrześcijańscy”, ani „demokratyczni” -
kto tego nie widzi, ten jest „ślepy i głuchy”!
Jak już powiedziałem
wyżej, można by o tym wszystkim „pisać i pisać” (ja pisałem
po wielekroć!), ale tak bardziej ogólnie, sprawa jest jasna –
jeżeli Europa się nie obudzi, to będzie „po zawodach”! A
„piękna Ursula” (szefowa KE!), mówi – nasze traktaty
zapewniają, że każdy człowiek w Europie może być tym, kim
jest, żyć tam, gdzie chce, kochać kogo chce i mierzyć tak wysoko,
jak chce. Będę nadal forsowała Unię Równości!
Ja też jestem za tym!
Ale trzeba jednak dodać,
co z „rozumienia tej definicji równości” wynika – może to
być „kazdy”, ale pod warunkiem, że chore poglądy
„europejskiego lewactwa” nie tylko głosić, ale gorąco popierać
będzie!
Bo przecież dla poglądów
„prawicowych” nie ma tu miejsca.
Jak z tego widać, Unia
Europejska „raczej się jednak nie obudzi”!
A przecież „oczywistą
oczywistością” jest, że finał będzie okrutny – po chwilowym,
„tęczowym” zwycięstwie „europejskiego lewactwa”, nastąpi
czarny okres „europejskiego kalifatu”, gdzie pierwszymi
„wygranymi” będą Francja i Skandynawia, a wkrótce dołączą
Niemcy (sami ich znawcy piszą – za dekadę Niemcy będą „u
siebie” mniejszością – ja się z tym nie zgadzam, to będzie
„dopiero” za „dwa pokolenia”!) - a finał naprawdę okrutny
będzie!
Czyli - „muzułmański
kalifat”!
Bo przecież „fachowcy”
już dawno stwierdzili – jeżeli „muzułmanie” przekroczą 30
procent miejscowej ludności (wcale nie musi to być większość,
patrząc na agresję wyznawców Allaha i słabą reakcję
„miejscowych”, dla których „wiara w Boga” już dawno stała
się „obciachem”!), to wygra „Allah akbar” - a „miejscowe
prawo” zastąpi „szariat”!
A wtedy „Europejczykom”
nawet modlitwa (którą już chyba zapomnieli?), nie pomoże.
Polska jako tako się
trzyma („jako tako” - wygrana Dudy z Trzaskowskim o głosów
niecałe pół bańki!), ale czy ponownie będzie musiała (Odsiecz
Wiedeńska, rok 1683, czy Cud nad Wisłą, rok 1920 – uratowanie
Europy przed muzułmańską oraz bolszewicką nawałą!), ratować
Europę?
Prawda jest coraz bardziej
okrutna, ale wydaje się, że tak.
W Prawie i Sprawiedliwości
toczą się aktualnie jakieś walki – Ziobro swoje, Gowin swoje,
Prezes swoje (a ten ma prawo!), a te „swoje” nie za bardzo się
łączą – a przecież „oczywistą oczywistością” jest, że
obie te „przystawki” (Gowina i Ziobry), istnieją tylko dzięki
Prawu i Sprawiedliwości!
Wszyscy ich posłowie
startowali z list PiS-u (znowu zbyt wielka ufność Prezesa, która,
niestety, i mnie kiedyś, choć chyba bez jego wiedzy, naruszyła!),
a teraz „podskakują” - może faktycznie trzeba by zrobić nowe
wybory, w których Gowin i Ziobro odnajdą swoje miejsce?
Chyba nie warto teraz –
lepiej z nimi pogadać i fakt ten im uświadomić!
Wszak teraz mamy ponad
trzy lata „bez wyborów”, a czas ten Prawo i Sprawiedliwość
musi wykorzystać na zdobycie „elektoratu labilnego” - czyli
tego, który się waha!
A do tego potrzebna jest
„polityka jawności” - każdy „pisowiec”, który ma „lepkie
ręce”, ujawniony i ukarany być musi.
Ale jednocześnie –
każdy „peowiec”, który ma „lepkie ręce”, ujawniony i
ukarany być musi!
A z tym akurat jest dość
krucho – patrz choćby „senatorowie PO” (Gawłowski,
Kwiatkowski), którzy od lat „pozostają z zarzutami”, a
jednocześnie wybory senatorskie nie tylko wygrywają, ale i
bezczelnie dzierżą!
Co na to minister Ziobro,
który w kwestii „konwencji stambulskiej” tak bardzo pryncypialny
jest?
Konwencja ta jest
„kwintesencja zła” - choć zgodnie z „unijną polityką”
tytuł ma piękny (ochrona kobiet przed agresją!) - ale w materii
swej zaprzecza „roli rodziny”, płeć formuuje dowolnie, a
religię katolicką (bo przecież nie muzułmańską!), kwalifikuje do
roli „tej złej”, dzięki której kobieta jest „prześladowana”
- ciekawe, co na to „wyzwolone” kobiety muzułmańskie?
Premier Morawiecki
skierował „Konwencję” do „kontrolowanego przez PiS, jak mówi
„polski” onet”, Trybunału Konstytucyjnego – a może ten
wypowie się prawdziwie?
Tak nawiasem – kilka lat
temu „guru” obecnej „opozycji totalnej”, prof. Andrzej Zoll,
mówił o „konwencji antyprzemocowej” (stambulskiej), tak:
„Pozostaje pytanie, czy
nie ma tu jakiegoś drugiego dna, byłbym wobec Konwencji ostrożny.
Nasze regulacje wypełniają wszystkie dyspozycje, dotyczące
regulacji prawnych związanych z przeciwdziałaniem przemocy wobec
kobiet, nie należy ratyfikować tej Konwencji, ta Konwencja to
zamach na naszą cywilizację”!
A dzisiaj w TVN?
Minęło sześć lat od
tej wypowiedzi, a dzisiaj mogę powiedzieć to – wtedy bardzo się
myliłem!
I to jest właśnie
„kwintesencja poglądów PO” (jak mocno przypominająca
„samokrytykę” partyjnych bonzów z PZPR!) - jeżeli
powiedzieliśmy, tak jak PiS, że dwa plus dwa równa się cztey, to
zaraz powiedzieć musimy – nigdy w życiu!
Bo przecież (lemingi,
wybaczcie!). dwa plus dwa to jest pięć!
Słowo do PiS-u – nie
dajcie się zwariować, macie władzę i musicie dobrze z niej
korzystać – a „dobrze” znaczy z korzyścią dla Polski.
Jak powiedział polski
premier - „w Polsce nie popełnimy błędów zachodu, wszyscy
widzimy, do czego prowadzi tolerancja wobec barbarzyństwa, a
wszelkie mniejszości, bez poszanowania ideałów większości,
zamiast zjednywać sobie zwolenników, przysparzają wyłącznie
wrogów” - święte słowa!
Ciekawostka – Gazeta
Polska wychodzi znowu z „naklejką” (na dziś nie wiadomo, co
to!), jakby ta poprzednia - „Strefa wolna od LGBT” ( a nie
„wolna od ideologii LGBT”, jak kłamie portal „niezależna”!),
coś Polakom dała!
A dała tylko „pretekst
do bicia”, nie tylko „lewakom z UE”, ale tym „polskim” - w
obecnej „sytuacji międzynarodowej” forsowanie takiej „nalepki”
to zwykły idiotyzm – wszak na argument „europejskiej lewicy”,
że „nikt nie może być wykluczany” - co można odpowiedzieć?
Tu słowo jeszcze o naszym
„przyjacielu z USA”, prezydencie Donaldzie Trumpie – jeżeli
nie wygra w listopadzie, to będziemy mieć „przejebane” - bo
wygrana kandydata „Demokratów” to „ koniec demokracji, koniec
USA, koniec Europy, koniec „światowej prawicy” – ale przecież
nie koniec Polski - bo Polska jest wielka, nawet z Bidenem sobie
poradzi!
Reasumując, bo już późno
- „światowe lewactwo” jest w natarciu, ma wielkie pieniądze
(Soros,
Soros – ale kto tak
naprawdę mu je daje?), ale – czy Dawid raz tylko pokonać mógł
Goliata?
Na pewno nie.
Polska obroni się przed
„lewackim”, a później „muzułmańskim”, najazdem na Europę!
Ale, czy obroni Europę,
zależy nie tylko od Polski – może Europa się jednak obudzi i
Polsce pomoże?
Tak nam dopomóż Bóg!
Miało być krótko, ale
jak można pisać o Polsce krótko?
PS.
Jutro 76 rocznica
Powstania Warszawskiego!
I znowu czeka nas
antypolski „lewacki bełkot” różnej prowieniencji „polskich
patriotów” (ubeckie, esbeckie, a w sumie PZPR-owskie pomiotła
wszelkie!), dla których „powstanie było niepotrzebne” (choć
Armia Czerwona pół roku stała „nad Wisłą”), a sprawa jest
jasna – gdyby nie to Powstanie (a również wiele poprzednich!),
Polski już dawno by nie było!
I żadne „patriotyczne”
odzywki różnych typów w rodzaju „radek-zdradek” nic tu nie
pomogą – Powstanie to było jednym z największych w naszej
historii objawów „walki o Polskę”!
I „chwała zwyciężonym”
- bo „ulec to nic”, ważna jest walka dla Polski!
I dzięki tej walce Polska
jeszcze istnieje.
I wyrazić należy
nadzieję (choć „lewactwu” to nie „po drodze”), że istnieć
będzie wiecznie!
Do zobaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Biuletyn / biały, bardzo biały /