Obserwatorzy

czwartek, 5 stycznia 2023

 B.N. 02/23. JAKI BĘDZIE TEN 2023?

Motto:

"Im głębsza noc, tym bliżej świtu".

/ stare, chińskie /

Witam.

To jest "rok wyborczy" - bardzo dużo zależy od nas - Polaków!

Nie mamy zapewne decydującego wpływu na zakończenie brudnej, ruskiej wojny na Ukrainie, czy na zdrowie "chińskiego wirusa", czy na "praworządną praworządność" lewackich władz UE, czy na powiązaną z tym wszystkim inflację, czy na antypolskość "totalnej opozycji", czy na łamanie konstytucji przez "najwyższą

kastę", czy na poziom "inteligentnych inaczej" naszych celebrytów, czy na politykę

USA czy Chin, czy na klimat nawet - oraz na kilka innych spraw jeszcze zapewne!

Choć w każdej z tych spraw, wbrew pozorom, jakiś tam udział mamy!

I przy pomocy polskiego Rządu (przypomnijmy – rządzi Prawo i Sprawiedliwość!), jakoś tam sobie z tym wszystkim radzimy!

Tu patrz "casus Orlen" – jasne jest, że gdyby prezes Obajtek zareagował inaczej, to już w Wigilię mielibyśmy olbrzymie "kodowskie" kolejki na benzynowych stacjach i relacje we wrażych mediach – PiS jest beznadziejny, w Polsce brakuje paliwa – a po Świętach, przed Nowym Rokiem, byłby absolutny "armagedon"!

O tym przecież marzyli wszelcy "totalni"!

Tak nawiasem – sprzedaż 30 procent akcji Lotosu wymusiła na nas Unia Europejska – mówi to wam coś?

Oczywistą oczywistością jest, by klasyka zacytować (Prezes Jarosław!), że każdy z nas by chciał, by było lepiej – ale co na to poradzić, że gdy naprawdę już tak zaczynało być (i nawet zachodnie agencje to potwierdzały!), to "nagle" pojawił się "chiński wirus", a gdy wydawało się, że "mamy go w garści", równie "nagle" pojawił się, jeszcze bardziej paskudny, "ruski wirus"?

A cały czas mamy za plecami lewackie władze UE, na które nawet ostatnia "katarska wpadka" (miliony lewych euro dla lewych eurokratów!), nie podziałała – problemy z wypłatą KPO nadal są, nakładane na Polskę kary nadal są, brak gratyfikacji dla Polski za pomoc Ukrainie nadal jest – a wszystko to jest absolutnie z prawem unijnym niezgodne!

A nasz polski Rząd nadal "rżnie głupa", co dla pisowskich wyborców jest coraz mniej zrozumiałe – bo jeżeli "sprawy dotyczące krajowego sądownictwa" są Traktatami z "unijnej jurysdykcji" wyłączone, to o czym, pardon, do "kurwy nędzy", nasz Rząd z tymi unijnymi lewakami dyskutuje?

"Piękna Ursula", czyli szefowa KE, najpierw robiła fochy, później nasz KPO zatwierdziła, co w Polsce przy Prezydencie i Premierze potwierdziła, a po powrocie do "jaskini zła" (Bruksela!), zanegowała, twierdząc, że jednym z "kamieni

milowych" (co za idiota tę nazwę wymyślił, a który się na to zgodził?) jest to, by "każdy polski sędzia mógł kwestionować prawdziwość każdego innego polskiego sędziego!

A taki przepis rozłoży przecież nasze sądownictwo na następne sto lat – pomijając już to, że w przewodnich systemach sądowniczych "naszej Europy" (Niemcy chociaż, a tam sędziów wprost nominują politycy!), tak idiotycznych przepisów nie ma!

Można w końcu być "politycznym idiotą" (patrz Lenin!), ale idiotą?

Powtórzę, bo niektórzy wciąż mają problem z "percepcją" – jeżeli sprawa "krajowego systemu sprawiedliwości" traktatowo wyłączona jest (bo jest, patrz Traktaty Europejskie!), z "jurysdykcji unijnej", czyli ani UE, ani KE, ani PE nie ma prawa tu w jakikolwiek sposób ingerować, to o czym mu tu (k......!.), rozmawiamy?

Trzeba jak najszybciej rozmowy te zakończyć, świecąc Unii "traktatami w oczy" i przejść do sprawy następnej – pieniądze z KPO (tak jak wszystkie pozostałe z Unii nam należne!), musicie wypłacić nam "od ręki", a później możemy przejść do dalszych rozmów!

A jeżeli nie?

To zamykamy wszelkie nasze "unijne płatności" i zapraszamy do negocjacji!

Bo czas najwyższy – dość "unijnego kurestwa"!

Bo tak nawiasem – dzisiaj wyjście Polski z UE jest większym problemem dla UE niż dla Polski – bo po wyjściu z Unii GB niż gorszego dla Unii na dzisiaj nie ma!

Różni "lewaccy unijni idioci" mogą mówić, że jest inaczej, ale – bez Polski UE padnie na pysk!

Bo tu sprawa jest jasna – budowa IV Rzeszy!

Po jasnym dość przekazie kanclerza Scholza – tylko Europa pod niemieckim przywództwem ma przyszłość - żadnych złudzeń nie pozostawiła niemiecka szefowa MSZ Annalena Baerbock – w UE nie możemy sobie dalej pozwalać na blokowanie decyzji przez pojedyncze państwa członkowskie!

I mamy "pozamiatane" – co chcą Niemcy, to Unia przegłosuje!

A UE jest teraz w sytuacji dramatycznej – jej znaczenie w "podziale światowego tortu" maleje "w postępie geometrycznym", a dodatkowo (Timmermans!) jej "polityka klimatyczna" (ff55!), doprowadzi do upadku jeszcze wcześniej, a poza tym – jeżeli UE emituje zaledwie 7 procent "światowej emisji CO2", a takie potęgi światowe, jak Chiny, USA, Indie, Brazylia "ładują do pieca do oporu", to sprawa jest jasna – za dwie dekady "Europa będzie sto lat za Murzynami" (jak niezbyt politycznie, ale prawdziwie mawiało się w Polsce "za komuny"!), a obecna opowieść o "bogatej Europie" stanie się "prawdziwą bajką" – i tylko "Europejski Kalifat" (który wciąż "zbliża się"!), będzie się z tego cieszyć – wszak zdobycie Europy to jedno z marzeń i zadań Allaha!

Ale czy wtedy my, dumni Europejczycy, będziemy mieli z czego się cieszyć?

Jasne, że nie!

Ale w dość prosty (?) sposób my, Polacy, możemy temu wszystkiemu zapobiec – wystarczy w najbliższych wyborach parlamentarnych (październik?), zapewnić Prawu i Sprawiedliwości jakieś 45 procent w Sejmie i ponad 50 procent w Senacie!

I to niezależnie od tego, czy tzw. "opozycja demokratyczna", czyli "opozycja totalna" (sami się tak nazwali – Schetyna!), wystartuje z "jednej listy" (to już byłyby "jaja jak koperty"), czy z kilku!

Bo jaki normalny Polak zagłosować może dzisiaj na Platformę, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską (patrz oppositionsfuhrer Tusk – polskość to nienormalność, ciągłe kłamstwa i jego "pomroczni pomocnicy"!), czy na "Nową Lewicę" (pogrobowcy PZPR ubarwieni na tęczowo – patrz Miller, Czarzasty, Biedroń!), czy na Polskę 2050 (patrz żałosny Hołownia z całą armią "wsioków" /WSI!/ w tle, plus zdanie PKW!), czy na ZSL (wciąż dla jaj zwany PSL!), z "tygrysem" Kosiniakiem-Kamyszem czy Pawlakiem "umowa z ruskimi" na czele, czy na Konfederację (Braun, Korwin-Mikke – ruskie onuce!) - czy, nie daj Boże, na "koalicję" tego antypolskiego paskudztwa?

Bo przecież hasłem naczelnym "tego paskudztwa" jest tylko "jebać pis" – czy coś prawdziwego dla Polski może się z tego urodzić?

Tylko prawdziwy idiota może w to uwierzyć!

I słowo do naszych "przyjaciół z USA" - prezydent Biden wciąż "jest na fleku", jak mawiała moja babcia, czyli, drogi Joe, trzymaj się – choć bliska "republikańska zmiana" nadchodzi! Ale ważne jest jedno – USA wciąż wspomagają Ukrainę, a tym samym Polskę – zatem "Boże, chroń Amerykę"!

I ty wracamy do Polski - odpowiedź jest znowu "oczywistą oczywistością" – po prostu, kurza twarz, żaden!

I do motta – a tu "sprawa jest głębsza", choć jednak prosta – dzisiaj jesteśmy (na szczęście nie wszyscy!), pod wielkim wpływem "wrażych mediów" (TVN, TOK FM, Onet, GW-no i kilku podobnych!) - nie dajmy się zwariować, bo Polska jest wielka!

Bo zaraz po nocy nastąpi świt!

A wtedy wielka Polska "zapewni dobro" nie tylko Polsce, ale i Europie, co już po dwakroć uczyniła – "Wiktoria Wiedeńska" z roku 1683, gdy uratowała Europę przed muzułmańską nawałą, czy "Bitwa Warszawska" z roku 1920, gdy uratowała Europę przed "komunistyczną nawałą"!

A tak nawiasem – propozycje PiS dotyczące zmian w Komisjach Wyborczych.

Jedno jest pewne – więcej KW to krok w kierunku demokracji!

Drugie jest pewne – liczenie głosów w KW musi być "transparentne" – głosy musi liczyć cała Komisja!

Sam byłem "mężem zaufania" prawicy i widziałem to na "własne oczy" – by było szybciej, członkowie Komisji dzielili się "na dwójki", liczyli i dane podawali dalej – a jak tam "po drodze było" to jeden pies wie!

Tym bardziej, że w tzw. "wielkich miastach", gdzie Komisji jest "kilka na każdej większej ulicy", członkami i szefami są samorządowcy z tych miast właśnie – a kto tam "kocha PiS"?

Bo jeżeli Platforma uważa, że umożliwienie głosowania "większej ilości wyborców" to "zamach na demokrację", to "przegięła kompletnie" – wszak to podstawa unijnej demokracji!

Bo przecież – pięć kilometrów od wioski do wioski - co to dla "pięknego, młodego wyborcy z wielkich miast"?

Ale tak to już w tej "UE" jest – demokracja jest tylko dla nas, nie dla jakichś tam polskich, kurza twarz, pisowskich do tego, rządów, czy ich ewentualnych (nie daj Boże?), wyborców!

A tak nawiasem – polski Prezydent jako jedyny przyklęknął przed trumną "papieża-seniora" – reszta się wstydziła?

Późno już – zatem, Polacy, krótko – macie swą przyszłość w swoich rękach!

I – ciała nie dacie?

No!

Do zobaczenia.

PS.1. Murem za polskim mundurem.

PS.2. A poza tym (Kartagina!), uważam, że Tuska należy zniszczyć!

Tagi:

Biuletyn, Polska, USA, Niemcy, UE, PE, KE, PiS, Duda, papież, Biden, chiński wirus, ruski wirus, IV Rzesza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Biuletyn / biały, bardzo biały /