B.N. 18/24.    O TYM SĄ TE WYBORY!

Motto:

Prawda jest mową nienawiści dla tych,

Którzy mają coś do ukrycia.

/ Orwell? /

Witam.

W zeszłym tygodniu wcale nie chciało mi się pisać, zatem w ramach pokuty zerkałem nieco na tzw Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, który transmitowany przez neotvp pod szyldem "znowu łączy" okazał się polityczną szmirą do kwadratu!

Chodzi o SuperJedynki i Kabareton, dalej moje poświęcenie już nie sięgało, wszak są jakiś granice?

Super okazały się przeglądem peerelowskich gwiazd, dla których biletem był fakt olewania festiwalu podczas 8 lat pisowskiego zamordyzmu i które po raz kolejny potwierdziły stary bon mot – nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz!

Te wszystkie panki z wielkim cycem na sztywnym palu, robiące za proletariat z oddziału zamkniętego na placu broni, z wilkami na dobranockę, zapowiadane przez fałszywego górala z bajmem na deser, po raz kolejny udowodniły, że są warte "mniej niż zero"!

Co do Kabaretonu było podobnie, stały zestaw zgranych kabareciarzy, dla których ubranie koloratki i chamskie antypisowkie dowcipasy to szczyt finezji, humoru i dobrego smaku!

Ten cały moralny niepokój męczących młodych nowaków na poziomie K2 hipokryzji był nudny jak flaki z olejem, a wraz z zaślinionym Kryszakiem na dokładkę niestrawny jak diabli!

Osobne zdanie dla Zenona Laskowika, naszej legendy, z którym dawno temu zetknąłem się oklaskując go na Masztalarskiej i którego później o mało nie przejechałem przed domem, gdy w uniformie listonosza wjechał mi pod koła na rowerku.

Jego występ to było "dno dna", żenada kompletna i chyba tylko to, co wydarzyło się pomiędzy tymi spotkaniami (udar?), może go jakoś tłumaczyć – szkoda gościa!

Piszę o tym "polskim festiwalu" tylko dlatego, że tu widać jak w pigułce, że są "równi i równiejsi", a ci równiejsi to ci, dla których hasło "jebaćpis" stało się mottem życia i kariery!

Słowo do Braci Amerykanów – u was wcale nie jest lepiej, nielegalni uchodźcy zalewają was od południa (dodatkowo niszczy was "narkotyk stulecia"!), wasze sądy jaja sobie robią z demokracji kandydata Trumpa bezczelnie gnojąc, a prezydent Biden, ledwo stojąc, do lewackiej ideologi zachęca – jak długo jeszcze na to pozwolicie?

O kłamstwach Donalda Tuska można by pisać i pisać (praca doktorska to mało!), ale po co?

Wszak dla lemingów to jasne, że to najbardziej antyrosyjski polityk w naszej historii, że nawet biorąc niemieckie marki (KLD!), czy obalając rząd Jana Olszewskiego (panowie, policzmy głosy!), czy oddając Putinowi smoleńskie śledztwo (sławne uściski!), czy uciekając na merkelowy taboret ze stołka premiera, czy działając jako szef Rady Europejskiej czy niemieckiej parti tamże, czy wracając na stołek polskiego premiera na polecenie "Pięknej Ursuli", zawsze myślał tylko o polskości!

A jego "sto obietnic na sto dni", które w olbrzymiej większości nie zostały i nie będą zrealizowane, to było takie przedwyborcze "pieprzenie w bambus", na które nikt z lemingów nie liczył, bo dla nich ważne jest tylko jedno – "zajebiemypis"!

A to, że za chwilę wzrost cen wszelkich (żywność, paliwa, woda zimna i ciepła, ogrzewanie, prąd, gaz, ścieki!), doprowadzą do wzrostu czynszów o co najmniej 50 procent (a pewno więcej!), to pikuś – ważne, że "pisnierządzi"!

A emerytom (na początek!), obetniemy czternastki o prawie tysiąc, bo przecież ci starzy idioci (my stawiamy na młodych!), nadal głosować mogą na PiS!

A teraz Tusk pozuje na "obrońcę polskich granic", zupełnie nie pamiętając, jak niedawno jeszcze "pisowską zaporę" i jej obrońców gnoił (ten pisowski wał nigdy nie powstanie!), puszczając tam swych posłów-idiotów (głupi, głupszy i rowerowy pijak!) i bandę celebrytów (to, kurwa, psy i mordercy!) i mówi bezczelnie - musimy ją wzmocnić!

Jak dodał debil Siemoniak – to będą takie sztuczne bagna (10 miliardów!), które nas obronią – może jeszcze wilcze doły i zapadki w stylu Rambo?

A to, że cały czas był za paktem migracyjnym (jako "król europy" – Polska będzie musiała za to zapłacić, takie są przepisy w Unii!) i jest za nim nadal (Polska będzie beneficjentem paktu – dlatego poleciłem głosować przeciw niemu!), też lemingom nie przeszkadza, bo przecież – jakim zagrożeniem dla nas może być przyjęcie (to już za dwa lata!), jakiegoś miliona "muzułmańskich uchodźców" rocznie?

Ale teraz Donald Tusk przebił w kłamstwie sam siebie – 29 maja ustawił się na tle "pisowskiego muru" i powiedział:

Polska granica musi być chroniona, obiektami agresji są polscy żołnierze, macie pełne prawo, nawet obowiązek, używać wszystkich dostępnych wam metod!

A mówił to wiedząc doskonale, że 25 bodaj marca tego roku na granicy doszło do "incydentu" – banda "muzułmańskich uchodźców" nasłanych przez Putina zaatakowała polskich żołnierzy, którzy zostali zmuszeni do "użycia broni", czyli oddali 50 prawie strzałów ostrzegawczych (w niebo i w ziemię!), nie raniąc nikogo, następnie Straż Graniczna zawiadomiła Żandarmerię Wojskową, a ŻW zatrzymała kilku naszych żołnierzy, zakuła ich w kajdany i na oczach towarzyszy broni, jak zwykłych bandytów, wyprowadziła do aresztu!

A bodnarowska, nielegalna prokuratura powołała Zespół ds badania zachowań polskich obrońców granic, bo rzekomo stanowiły one zagrożenie dla biednych muzułmańskich uchodźców bezprawnie forsujących polską granicę, a te "strzały ostrzegawcze" oddane zostały przez polskich żołnierzy w sytuacji "całkowicie nie zagrażającej ich zdrowiu i życiu"!

Czyli przez dwa ponad miesiące Koalicja 13 Grudnia z Tuskiem na czele o wszystkim tym wiedziała i milczała – powiedzieć o tym "antypolskie kurestwo" to nic nie powiedzieć!

A dodać trzeba, że właśnie w czasie tego wystąpienia Tuska zaatakowani zostali kolejni polscy żołnierze, w tym ten zakłuty uchodźczym nożem (zatrutym?), który własnie zmarł – informację o ataku podano na drugi dzień!

A gdy dodamy, że jego stan od początku był beznadziejny i przewieziono go do Warszawy jedynie w celu sztucznego utrzymania go przy życiu do dnia "po wyborach", to można zapytać tylko – co to za ludzie, ta Koalicja 8 Gwiazdek?

A teraz Donald Tusk, zamiast żołnierzy przeprosić, wygłasza kolejne komunały o obronie polskich żołnierzy i wnosi do Prezydenta o odwołanie "pisowskiego" prokuratora (bo takie jest prawo !), który zaraz po bezprawnym przejęciu polskiej prokuratury przez "Rzeźnika Praw Obywatelskich" Bodnara został odsunięty od zarządzania – szczyt bezczelności!

Bo przecież przy powoływaniu i odwoływaniu pozostałych prokuratorów (czy nawet ambasadorów!), to "prawo" potrzebne nie było?

I jeszcze jeden "kamyczek do tuskowego wora" – wg danych niemieckiej Policji podczas I kwartału br do Polski zostało "zawróconych" ponad 3500 "muzułmańskich uchodźców", którzy niby przekroczyli polsko-niemiecką granicę (wielu z nich mówi – nigdy w Polsce nie byłem!), z polskiej strony!

"Polski Rząd Tuska" nic o tym mówić nie chce, co dziwić nie może – niemieccy przyjaciele, a tu takie numery?

A przecież 3.5 tysiąca na kwartał to prawie 15 tysięcy rocznie, z rodzinami "co najmniej 50" – a pakt migracyjny jeszcze nie działa!

I jedno jeszcze – wybory samorządowe odbyły się w dniu 7 kwietnia 2024 roku, czyli prawie 2 tygodnie po ww "incydencie" – ciekawe jaki byłby ich wynik, gdyby wyborcy wiedzieli?

I to – Koalicji 8 Gwiazdek udało się prawie ukryć ten skandal przed bliskimi eurowyborami – wyborcy zdążą otrzeźwieć?

Ciekawostką przyrodniczą jest również to, że całą tę paskudną sprawę ujawnił (tak nawiasem – nikt inny nie wiedział?), antypisowki "polski onet" – zadziałał jakiś tajemniczy wajchowy?

Dziwne jest to jak dziabli, ale – w końcu wiemy!

I co z tym zrobimy?

Już w niedzielę kolejne wybory, jak wszystkie ostatnio ważne bardzo (PiS-ie – patrz już na te prezydenckie!), a wybór należy (pomijając oszustwa wyborcze, podobnież znowu "głosowanie poza miejscem zamieszkania" bić może rekordy!), od wyborców, czyli do nas, zwykłych Polaków!

Ciekawe, czy znowu ci "młodzi, wykształceni, z wielkich miast" dadzą się kupić za "darmową pizzę"?

Powiem jedno – nie ma darmowych obiadów!

Co każdy "wyborca z Jagodna" dzisiaj widzi – tramwaju nie ma, akademika za złotówkę nie ma, 60 tysięcy wolnych od podatku nie ma, paliwa po 5 zł nie ma, dopłat do czynszu za wynajem nie ma, zamrożenia cen gazu i prądu nie ma, kredytów zero nie ma, opłat niższych o połowę nie ma!

Ale za to jest pigułka "PO", emerytury dla esbeków, niższy VAT dla "paznokciów i rzęs", olanie "klasy średniej" (śmieszny akt!), anihilacja polskiej Konstytucji (prawo UE jest nadrzędne!), akceptacja "paktu migracyjnego" (obowiązkowa solidarność!), pozbycie Polski samostanowienia (zmiana Traktatów!) i prawo do aborcji na żądanie "tuż, tuż" – o to walczyliście?

Wpis jest dość długi (czytacie tylko smsy?), ale – Polska to wielka sprawa, nie można pisać tu "po łebkach"!

A i tak wielu spraw tu nie poruszyłem – ale kto dzisiaj przeczytałby stron diesięć?

W niedzielę kolejne wybory, za chwilę cisza wyborcza!

A Tusk mówi – zróbmy wszystko, żebyśmy nie obudzili się w brunatnej Europie, z coraz bardziej brunatną Polską – ten zawodowy kłamca (ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział!) kłamie jak z nut – ale Polacy to widzą?

Drodzy Polacy, sprawa jest prosta – na dzisiaj tylko głosowanie na Prawo i Sprawiedliwość (lista nr 7!), jest głosowaniem "za Polską"!

Bo głosowanie na Platformę, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską, to wbicie kolejnego gwożdzia do naszej trumny, do trumny Polski niezależnej, suwerennej i samostanowiącej!

A to może być "gwóżdź nasz ostatni"!

A chyba chcemy, by Polska nadal istniała?

Motto jest jasne, a co do tytułu – te wybory są o tym, by "Polska była Polską'!

Do zobaczenia.

Tagi:

Biuletyn, Tusk, Trump, Bracia Amerykanie, Polska, UE, KE, Festiwal w Opolu, wybory, PiS, PO, lista nr 7, Orwell, Koalicja 8 Gwiazdek.

PS.

Pardon, napisałem to w piątek przed 20, ale w mojej dzielnicy nie ma prądu, a "fachowcy jadą" – to "tuskowa polskość" już?