Obserwatorzy

piątek, 25 października 2019

B.N. 71/19. TĘCZOWY PIĄTEK NIE WYPALIŁ?


Motto:
Nie jesteśmy tutaj, aby wam się podobać,
Jesteśmy po to, aby zniszczyć wasze społeczeństwo!”
/ Marsz LGBT, Paryż, 29 czerwca 2019 /

Witam.
Tzw. Kampania Przeciw Homofobii (rok założenia 2001, pierwszy prezes Robert „Gej” Biedroń /założyciel?/, finansowanie dość niejasne, czyżby znowu „Soros, Soros”?), od czterech lat organizuje w polskich szkołach akcję „tęczowy piątek” (ostatni piątek października), której zadaniem jest „pokazanie młodzieży LGBT, że w szkołach jest miejsce również dla niej”, szeroko szermuje hasłami „tolerancji wszelkiej”, oraz zajmuje się przeciwdziałaniem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, oraz „walką z homofobią”.
Czyli, jak zwykle u „lewactwa”, hasła są piękne – równość, wolność i braterstwo, ale czy zbytnio nie pokrywa się to z hasłem naczelnym Rewolucji Francuskiej „Liberte, egalite, fraternite, ou la mort! - no właśnie – albo śmierć?
Tzw. kampania przeciw homofobii to nic innego, jak jawne promowanie „ideologii LGBT”, czyli dążenie do zniszczenia „etosu rodziny”, „etosu demokracji”, „etosu polskości, „etosu chrześcijaństwa”, a w tym „etosu Polaka - Katolika” - tak mocno związanymi z prawdziwą polskością!
Propagatorzy tzw. „ideologii LGBT” (ten, co twierdzi, że jej nie ma, to co najmniej „pożyteczny idiota”!), są coraz bardziej bezczelni – teraz nie domagają się już jakiejś tam „równości”, czy „tolerancji”, ale bezwzględnego poparcia swych żądań, a nawet „zwycięstwa” (małżeństwa homoseksualne, adopcja dzieci, aborcja bez granic /w koszulce z takim napisem rzeczniczka SLD odbierała nominację poselską!/, później nawet eutanazja, czy jeszcze gorzej!), muszą być spełnione – a każdy przeciwnik tych monstrualnych żądań jest „homofobem”, który żadnych praw nie ma!
A polski rząd, ustami takiego Rzecznika praw dziecka choćby (bo Rzecznik Praw Obywatelskich, niejaki Bodnar, z definicji te antypolskie ruchy popiera!), powiada nam – przecież Rodzice, w szkołach, mogą się sprzeciwić!
Rodzice mogą – a Rząd nie może?
A przecież prawdziwa idea „ideologii LGBT” zawarta została w słowach „uczestniczki, uczestnika” jednej z parad LGBT w Polsce - „Niech tylko te „stare kurwy” głosujące na PiS wymrą, to będzie dobrze”, czy (patrz motto!), podana została na głównym transparencie „paryskiej manifestacji LGBT” - „Jesteśmy tutaj po to, aby was zniszczyć”!
Prawo i Sprawiedliwość rządzić już niedługo będzie w Polsce drugą kadencję – w Sejmie dostało bezwzględną większość (po raz drugi w historii „wolnej Polski”, rzecz bez precedensu!), w Senacie wygrało (48 mandatów na sto!), co nie daje jednak tzw. większości bezwzględnej – trudno, trzeba będzie sobie radzić!
I, wbrew pozorom, że będzie to „kadencja trudniejsza” (Senat, nic mu nie ujmując, rządzić jednak nie może!), może nareszcie czas teraz będzie na to, by ta „druga kadencja” była kadencją przełomową?
(Tak nawiasem – tu PiS musi „dobrze ruszyć głową”, by druga kadencja Andrzeja Dudy stała się faktem – bo innego wyboru teraz już nie ma!).
Może czas już najwyższy, by nie „nadstawiać drugiego policzka”, a spokojnie za prawdziwą „odnowę Polski” się wziąć?
Zamknąć już te „wielkie programy socjalne”, a ujawnić w końcu ten słynny „aneks do raportu WSI” (kto się boi?), zakończyć (?) walkę z „najwyższą kastą”, bo „sądownictwo III RP” to ciągle „wrzód na dupie polskiej demokracji”, oraz nareszcie otworzyć (i domknąć!), tak oczekiwany program Cela+ - skoro ta ośmioletnia władza Platformy, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską (plus ZSL-u, dla jaj zwanego PSL!), tak pełna była „przekrętów i przestępstw wszelkich”, to dlaczego jeszcze żaden z tych gości nie siedzi?
Tęczowy Piątek” nie wypalił (może ma takie zahamowania jak „nasz” Piątek z Milanu?), ale to nic nie znaczy – LGBT wciąż jest w natarciu!
Tak więc, „drogi PiS-ie, nie bój ty się” - polscy wyborcy będą cię popierać tak długo, jak nie będziesz „dawał ciała” - tylko prawda nas wyzwoli!
A wszelkie „skoki w bok”, czy „pieprzenie kotka za pomocą młotka” (Banaś to kryształ!), na pewno nie pomogą – wyborca PiS to nie idiota, jak chciałby (oprócz tzw. celebrytów czy innych „totalnych”), taki Korwin choćby!
O świecie, czy Europie takiej, już ani słowa – w USA dalej „lewactwo wszelkie” wali w Trumpa jak w bęben (Prawdziwi Amerykanie się w końcu chyba obudzą?), we Francji „żółte kamizelki” wciąż „dostają po mordzie”, w Beneluxie protestujący rolnicy „gonieni są przez wojsko”, w Hiszpanii policja „sięga standardów hitlerowskich”, we Włoszech strajkować będą już chyba wszyscy, a w Wielkiej Brytanii tzw. brexit po raz kolejny sięgnął dna – a Unia Europejska martwi się o „stan demokracji w Polsce!”

Do zobaczenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Biuletyn / biały, bardzo biały /