Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą papież.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą papież.. Pokaż wszystkie posty

piątek, 27 marca 2020

B.N. 17/20. TOTALNE CHAMSTWO TOTALNYCH!

Motto:
Chiński Wirus bezczelnie atakuje,
Platforma Obywatelska chamieje i wariuje,
Czy Polskie Społeczeństwo odpowiednio zareaguje?
/ sąsiad – poeta /

Witam.
Najważniejszy jest teraz „chiński wirus” i walka z nim, ale na chwilę wrócę do Prezesa – jakąś dziwną „pisowską tradycją” się staje, że przed wyborami pan Prezes najpierw długo, a nawet „nienawistnie” milczy, po czym jakiś „pisowski kret” (kto to, u dziabła, jest?), namawia go na „duży wywiad”.
I w każdym takim wywiadzie pan Prezes coś musi chlapnąć – a to o „podejrzanej” Angeli Merkel, a to o najeździe „roznoszących choroby” uchodźców, a to o „konieczności wyborów w terminie”, bo przecież Konstytucja!
I niezależnie od tego, że w każdym z tych przypadków po czasie okazuje się, że Prezes miał rację (tu mała moja dygresja – dzisiaj chyba jednak trudno liczyć na cud „zabicia” chińskiego wirusa przed majem?), no to właśnie – po czasie! A do tego czasu pozwala to zarówno „totalnym”, jak i ich hejterom, jeździć po Prezesie jak po łysej kobyle, obrażąjąc go paskudnie i po chamsku – a „po czasie” nawet przeprosiny, których zazwyczaj nie ma, psu na budę się zdają!
Tak jak teraz z wyborami – wystarczyło powiedzieć, że na dzisiaj przesłanek do przesunięcia wyborów jeszcze nie ma (a nie mówić „ja nie widzę podstaw”, bo to aż prosi się o wysłanie do okulisty, łagodnie mówiąc!), ale „trzymamy rękę na pulsie” i decyzję podejmiemy zależnie od rozwoju sytuacji – proste?
A mówiłem – Prezesie, czytaj Biuletyn!
A poza tym – Bielan (chyba znowu nie zdradzisz?), nie śpij!
Ale - „polski onet” podaje dzisiaj – Kaczyński jest gotowy zgodzić się na przełożenie wyborów, ale w grę wchodzi tylko przyszły rok”.
Czyżby Prezes czytał jednak Biuletyn?
A „chiński wirus” atakuje, teraz głównie Europę i USA, choć i w Iranie jest kiepsko.
Ogółem mamy już ponad 500 tysięcy zakażonych i 25 tysięcy ofiar śmiertelnych!
W Europie bliskie upadku są Włochy (9200 zgonów) i Hiszpania (4900), tam „chiński wirus” szaleje! Wielka Brytania zaczyna robić bokami (nawet królewskiego małżonka i premiera nie upilnowali!), Niemcy jakoś się tam trzymają (choć kanclerz Merkel leczył „zarażony” lekarz!), a USA (choć prezydent Trump wciąż jest wielki!), w ilości zakażeń (>86000, a jutro może być 100!),wyszło na czoło światowej stawki!
Polska trzyma się mocno” (1389/16), (jak Chińczyki u Wyspiańskiego!) i Bogu należy dziękować, że rządzi teraz u nas Prawo i Sprawiedliwość, a nie „totalne nieroby i chamy” z POKO, czyli Platformy, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską oraz Wiosny (Biedroń, Spurek) - kto jeszcze pamięta, co to było?
Polski Sejm, dzięki „chłopcom” (i panienkom!”) z POKO ( a dołączyli do nich „chłopcy w rajtuzach” z tzw. Konfederacji), nie mógł rządowego programu Tarcza Antykryzysowa (212 miliardów!), uchwalić szybko i „komputerowo”, tylko musiał „zebrać się na miejscu”, co dało ww. „chłopcom” okazję do bezczelnego, miejscami chamskiego, a ogólnie „koncertowo-życzeniowego” (łatwo dawać wszystko wszystkim, gdy się nie rządzi!), ataku na PiS – a każdy z tych gości musiał powiedziec - „za późno”, „za mało”, „dzielicie ludzi” - a gdybyśmy my rządzili (PO - „piniędzy nie ma i nie będzie”, PSL – to samo, rządzili razem, SLD - „trzeba się było ubezpieczyć”, Konfederacja – nigdy nie rządziła, ale ma problem – nigdy rządzić nie będzie!), to byłby „raj na ziemi”!
Przykładziki „poko” chamstwa?
Prosze bardzo!
- Poseł PO Sławomir Nitras (już od czasów „ciamajdanu” wygląda, jakby wciąż był „pod wpływem”!), który podczas wczorajszego i dzisiejszego posiedzenia Sejmu cały czas „mordę darł” podczas występów posłów opcji innych, zdobył się na chwilę szczerości „odszczekując” posłance SLD, pardon, Nowej Lewicy, Annie Żukowskiej (samej w sobie nic nie wartej!) - „Kiedy będziemy rządzili z Konfederacją, to my będziemy rządzili, a Konfederacja zajmie się wami”! Oczywiscie zaraz ogłosił, że nic takiego nie powiedział (jest w końcu z PO!) i sądem straszył, ale – na sali sejmowej są mikrofony!
- Posłanka PO, kandydat na prezydenta RP, wicemaszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, do ludu:
Konstytucja ważniejsza jest od ludzkiego życia”.
(Tak nawiasem – po takim stwierdzeniu każdy polityk, w każdym „normalnym” kraju, byłby spalony na wieki!).
I do rządu:
Oskarżam rząd. Byliście bezczynni, nie mówiliście prawdy. Tysiące ludzi codziennie naraża życie bez sprzętu ochronego, testów jest za mało, a wy nie zrobiliście nic. I po prostu jesteście tchórzami!”
Biedna ta kobieta co dzień potwierdza (na pięć zdań pięć pomyłek – wsparcie kolegów z PiS, 75 rocznica zbrodni katyńskiej, stoję na straży konstytuści, prezydentowi Andrzejowi Dudli, inspiratory (!), w tym termonie, wolność obywatala, uczniowie i nauczycielowie, projekty ustaw w Sejmy, minister Emilianowicz i wiele innych!), że na stanowisko prezydenta RP absolutnie się nie nadaje – ciekawe, kiedy ktoś z PO odważy się (dla naszego, ale i jej dobra!), głośno to powiedzieć?
- Posłanka PO Iwona Hartwich (co na plecach swego niepełnosprawnego syna do Sejmu wpłynęła!) - co prawda krytykowała wcześniej „zdalne głosowanie” (PiS boi się o siebie, ale nie o miliony Polaków, których chce wysłac na wybory”), ale przecież - „w związku z poczuciem odpowiedzialności (chory mąż), nie pojawię się na obradach”!
Jak Platforma właśnie – jedno mówię, drugie robię!
- Poseł POKO (Wiosna!) Witold Zembaczyński (już podczas „ciamajdanu” od tyłu poszturchiwal posłów PiS-u!), pyta głośno podczas posiedzenia Sejmu w sprawie „zmiany zasad głosowania”:
Tu jest Sejm i my pracujemy. Gdzie jest mały tchórz z Żoliborza, czy sam siebie chroni, a Polaków w maju do urn popycha?”
Gdy tymczasem poseł Jarosław Kaczyński (bo przecież o nim mówił ten „nowoczesny debil”!), spokojnie siedział w Sejmie na swym miejscu, co prawda bez „maseczki antywirusowej”, ale nieugięcie!
Jak zatem taki „poseł” (a naprawdę cham do kwadratu i zuchwały debil totalny!), jak Zembaczyński (do wyborców jego – nie wstyd wam?), powinien zostać za to „poselskie kurestwo” ukarany?
Powinien zostać wykluczony z „poselskiej braci” - ale czy w dzisiejszych, tak zdominowanych przez wszelkiego pokroju „lewactwo” czasach („post” komuniści, LGBT i, pardon, Q, ideologia gender /Soros, Soros!/ i podobne im paskudztwa!) - pojęcie „poselskiej braci” jeszcze funkcjonuje?
Niestety, podobnie jak staropolskie określenie „język parlamentarny”, powoli pojęcie „poseł – wzór”, to oksymoron!
Ale, poziom POKO, niestety, udzielił się również „chłopcom” z ZSL, pardon, PSL, gdzie Kosiniak-Kamysz, co drugie słowo, nawołując do „polskiej zgody”, najpierw zawsze „wali w PiS”, czy „chłopcom w rajtuzach” z tzw. Konfederacji – dla Bosaka wciąż „PiS i PO to jedno zło”!
I słowo o SLD (pardon, teraz to Nowa Lewica!) - nie dajcie się, drodzy PT Czytelnicy (i Wyborcy!), „zrobić w jajo” - „towarzystwo” to ani na moment nie odcięło się od swych paskudnych, „komunistycznych korzeni”, zbrodniarz gen. Jaruzelski to wciąż dla nich bohater (patrz ich obecny wódz, Czarzasty!), a ich wielka miłość do „klasy pracującej miast i wsi” (100 milionów ofiar w samym ZSRR!), ma tyle wspólnego z prawdą, co „Kwaśniewski z magistrem”!
A poza tym – czy to był czas na „sejmowe jaja”?
Na pewno nie, ale – jak w takim razie potraktować „kandydatkę Kidawę”, co w czarnych rękawiczkach co chwilę „twarz w dłoniach ukrywała”, czy „posła” Zembaczyńskiego (patrz wyżej”), co w „narciarskich goglach” po Sejmie paradował, czy poseł Nowacką, która „na maseczkę” poświęciła swe „najbardziej seksowne” majtki w kropeczki?
Po prostu tak, jak na to zasługują - „to nie posły, to osły”!
Uwaga:
W trakcie pisania – papież Franciszek samotnie modlił się na pustym (zamkniętym!) placu św. Piotra, (przed rzymską Bazyliką – byliśmy tam z moją wspaniałą Małżonką, a „nasz” papież Jan Paweł II nas pobłogosławił!), w celu pokonania pandemii koronawirusa.
Teraz, gdy jesteśmy na wzburzonym morzu, pobłogosław, Panie”.
I udzielił błogosławieństwa „Urbi et Orbi” (miastu i światu), które dotychczas zarezerwowane było tylko dla Świąt Wielkiej Nocy, Bożego Narodzenia, po wyniku konklawe (wybór nowego papieża), oraz „nadzwyczajnych okoliczności” - a teraz takie właśnie okoliczności zachodzą!
I powiem spokojnie, żadnych ataków „totalnych lewaków” się nie obawiając – błogosławieństwo to wspaniale na moje samopoczucie (mając w tle całą moją Rodzinę!), wpłynęło!
Czekając na wznowienie obrad polskiego Sejmu, dajmy parę słów o Europie – choć czy można coś pozytywnego powiedzieć o Organizacji, która na dzisiaj nic mądrego w sprawie „chińskiego wirusa” nie powiedziała, a wciąż o demokrację w Polsce i na Węgrzech się martwi?
Na pewno nie – USA, mierząc się z bezczelnym atakiem „chińskiego wirusa”, wciąż sobie (Trump!) radzi – 2 miliardy, nawet dla takiej gospodarki, to nie byle co!
A Unia Europejska?
Znowu nic – coś tam na pewno będzie, spotkamy się za dwa tygodnie!
Ciekawostka przyrodnicza – czy Unia Europejska potrzebna jest nadal krajom europejskim do czegokolwiek – bo przecież miliardy euro corocznie wydawane na utrzymanie „europejskich instytucji” (czyli tysięcy „europejskich darmozjadów”),
to chyba „nie to”?
Cały czas czekam na „wyniki działania” polskiego Sejmu, ale dzisiaj nic z tego chyba nie będzie (jednak w końcu dobry sen to podstawa?) - totalna opozycja z Platformy, wciąż dla jaj zwanej Obywatelską, tęczowo- czerwona opozycja z PZPR, teraz dla jaj zwana Nową Lewicą, kapuściana opozycja z ZSL, teraz dla jaj zwanego PSL, oraz pseudo-prawicowa opozycja z Konfederacji, wciąż dla jaj zwanej „prawicową”, zgłosiły w sumie kilkaset poprawek do rządowego Paktu Antykryzysowego (tak oczekiwanego przez Polaków!), że sejmowe głosowania potrwają co najmniej do rana!
Jutro zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale sprawa jest jasna – Prawo i Sprawiedliwość musi przegłosować swój program, bo inaczej „będzie po zawodach” - Polska przegra!
Do zobaczenia.